Już wkrótce z rewizytą do swoich ukraińskich kolegów pojadą polscy uczniowie. Organizatorem i koordynatorem wymiany jest Towarzystwo Przyrodnicze Bocian z Ostrowi oraz Zachodnioukraińskie Towarzystwo Ornitologiczne, a jej celem – promocja i pogłębienie wiedzy przyrodniczej oraz nawiązanie przyjaźni i współpracy (w tym wypadku międzynarodowej) na płaszczyźnie wspólnych zainteresowań. W wymianie biorą udział 10-osobowe grupy uczniów w wieku 12-13 lat interesujących się przyrodą, ekologią, a zwłaszcza ornitologią. Zasady wymiany są podobne do tych jakie od lat funkcjonują w kontaktach gimnazjalistów ostrowskich i włoskich z Brembate di Sopra. Podczas pobytu w Polsce młodzi Ukraińcy mieszkali w domach swoich polskich kolegów, podobnie będzie podczas rewizyty naszej młodzieży na Ukrainie w dniach 10-20 sierpnia.
Podczas 10-dniowego pobytu w Polsce młodzi Ukraińcy poznawali Ostrów i jej okolice. Między innymi złożyli wówczas wizytę w miejskim ratuszu gdzie spotkali się z burmistrzem Mieczysławem Szymalskim, zwiedzili salon meblowy FORTE, Muzeum Rolnictwa w Ciechanowcu oraz Zuzelę gdzie miało miejsce spotkanie z nauczycielami z terenu powiatu ostrowskiego biorącymi udział w programie „Bocian”. Na zaproszenie szkoły w Broku, spędzili cały dzień w ośrodku Zdzisława Niegowskiego gdzie przygotowano dla nich wiele atrakcji, jak na przykład przejazdy bryczką. Wzięli także udział w całodziennej wycieczce do Warszawy. – Z uwagi na rocznicę powstania warszawskiego pokazałem im miejsca i pomniki związane z walkami w sierpniu i wrześniu 1944 roku – mówi współorganizator wymiany, dyrektor ZSP Nr 1 Jerzy Bauer. – Oprócz tego dzieci zwiedziły Stare Miasto, Sejm, Łazienki, ZOO i naturalnie Mac Donalda. Ostatniego dnia pobytu rozstrzygnięto konkurs plastyczny na plakat reklamowy do filmu „Bug – przyrodnicza perła Polski” zrealizowanego przez Towarzystwo Przyrodnicze Bocian, a późnym południem wszyscy wzięli udział w ognisku przygotowanym w gospodarstwie agroturystycznym Piotra Zadwornego w Wólce Seroczyńskiej. Tutaj też dominowała tematyka ornitologiczna ponieważ gospodarz jest prawdziwym zapaleńcem jeśli chodzi o przyrodę, a zwłaszcza ptaki i ich ochronę. Wcześniej traktował to jako hobby, zajmując się fotografią przyrodniczą i obserwacją ptaków na wolności. Dzisiaj w swojej zagrodzie ma już mały ogród zoologiczny z kaczkami krzyżówkami i mandarynkami, bażantami złocistymi, kaukaskimi i obrożnymi, miniaturowymi królikami, ziemnymi wiewiórkami syberyjskimi oraz oswojonym jastrzębiem gołębiarzem, którego (po zdobyciu uprawnień sokolniczych) będzie chciał używać do polowań. Chce też założyć ośrodek rehabilitacyjny dla ptaków które doznały urazów poprzez np wypadnięcie z gniazd, porażenia prądem, czy odebranym kłusownikom. A poza tym było ognisko z kiełbaskami na patyku oraz wypiekami przygotowanymi przez mamy polskich uczniów. – Jesteśmy nadzwyczaj zadowoleni z tej wizyty – powiedział opiekun grupy ukraińskiej Wasyl Łachocki. Wasyl jest nauczycielem w Bojancu, a z zamiłowania ornitologiem. Jest także pasjonatem fotografii przyrodniczej. – Było fantastycznie. Dzieci są zadowolone bo program pobytu w Polsce był pełen atrakcji. Zobaczyliśmy bardzo dużo ciekawych rzeczy oraz miejsc, i spotkaliśmy się z wieloma interesującymi ludźmi. Dużym przeżyciem była dla nas wizyta w Warszawie gdzie dowiedzieliśmy się jak bardzo została ona zniszczona podczas wojny i zobaczyliśmy jak pięknie została odbudowana z ogromną dbałością o zachowanie dawnego historycznego wyglądu. Podczas wizyty w Sejmie, gdzie odbywają się posiedzenia polskich parlamentarzystów.
Dużym przeżyciem dla naszych dzieci było zwiedzanie ogrodu zoologicznego, gdzie po raz pierwszy w życiu zobaczyły one tak wiele egzotycznych zwierząt. Największe wrażenie zrobił na nich hipopotam – śmieje się Wasyl. Ponadto dzieciaki były na nabożeństwie w kościele, gdzie trafiły akurat na chrzest. Była więc okazja porównania nie tylko wyglądu świątyń, ale także i liturgii katolickiej i grekokatolickiej. – Dziękujemy wszystkim, którzy nas tu przyjmowali – kontynuuje Wasyl Łachocki. – Chcielibyśmy, aby nasi polscy przyjaciele byli tak samo zadowoleni z pobytu na Ukrainie.
Wizyta w ostrowskim ratuszu
Pamiątkowa fotografia przed wejściem do ratusza miejskiego