To nie pierwsza wiata zniszczona na tej ulicy.
Niestety wandale to spory problem w mieście, ponieważ za nic mają dobro wspólne . Niszczą przystanki, ławki, kosze na śmieci czy też elewacje budynków.
Jadąc do pracy, szkoły ludzie nie będą mieli gdzie się schronić się przed deszczem i wiatrem tylko dlatego, że jakiś wandal postanowił w nocy fizycznie odegrać się na wiacie za swoje frustracje i niepowodzenia życiowe.
Miasto czeka niezaplanowany wydatek, gdyż to ono odpowiada za utrzymywanie obiektów służących komunikacji publicznej.
Może warto pomyśleć o monitoringu.
zdj. Elżbieta Krajewska
Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.