20. kolejka ligi okręgowej, gr. Ciechanów-Ostrołęka, to pierwsza od przerwy zimowej, w której Ostrovia nie zanotowała remisu. Jednopunktowa seria trwała już od 4 spotkań. Tym razem podopieczni Roberta Wilczewskiego udali się do lidera tabeli, Wkry Bierzuń.
Bieżunianie na swoim obiekcie przyjęli Ostrovię. Piłkarze Wkry chcieli pewnie wygrać, rozsiąść się pewnie na fotelu lidera i odskoczyć jeszcze bardziej grupie pościgowej, a podopieczni Roberta Wilczewskiego zakończyć remisową passę i pokazać, że o awans będą walczyć do końca.
Okazało się, że spotkanie w Bieżunie to prawdziwy piłkarski festiwal. Kibice mogli zobaczyć aż 8 bramek. Zawodnicy obu zespołów prężyli muskuły i chcieli pokazać wszystko co najlepsze. Niestety do poziomu graczy nie dostosował się sędzia. Ostatecznie Ostrovia kończyła mecz w dziesiątkę, co zdecydowanie nie pomogło w rozstrzygnięciu wyniku na swoją korzyść. Mimo, że porażka 5:3 z liderem tabeli wstydu nie przynosi, to aż piętnastostopunktowa przewaga raczej zamyka marzenia o awansie do V ligi.
Zawodnicy Roberta Piotrowskiego kontynuują dobrą passę. Piłkarze Ostrovii natomiast szansę na pierwszą wiosenną wiktorię będą mieli w sobotę, 22 kwietnia 2023 o godz. 14:00, kiedy to zmierzą się z Wymakraczem Długosiodło.
Wkra Bierzuń 5:3 Ostrovia Ostrów Mazowiecka
M. Dziegielewski 2, M. Malinowski, M. Watkowski, sam. - J. Małkiński 2, R. Wilczewski
Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.