Spotkanie odbyło się w ramach programu "Szkolny Klub Sportowy", na wydarzeniu gościli m.in. Jędrzej Drewnowski - wójt gminy Boguty-Pianki, Rafał Kruszewski - wójt gminy Nur, Zbigniew Chrupek - starosta ostrowski, Grzegorz Tymiński - przewodniczący rady gminy Boguty-Pianki, Arkadiusz Czartoryski - sekretarz stanu w Ministerstwie Sportu i Turystyki. Imprezę zabezpieczali druhowie z OSP Boguty-Pianki.
- Droga młodzieży, wielkim marzeniem moim i myślę, że waszych rodziców, waszych nauczycieli i Pani dyrektor byłoby to, żeby ktoś z was też uczestniczył w igrzyskach olimpijskich - zwrócił się do najmłodszych Arkadiusz Czartoryski.
- Bardzo cieszę się, że możemy się dzisiaj spotkać w naszej szkole w takim otoczeniu, w takim towarzystwie. Bardzo serdecznie chciałbym podziękować inicjatorowi dzisiejszego wydarzenia, panu posłowi, ministrowi Arkadiuszowi Czartoryskiemu, za to, że możemy się tu spotkać, za to, że wy możecie się tu spotkać, u nas, w Bogutach. Na krańcu województwa mazowieckiego, w małej gminie, z największymi gwiazdami sportu - dziękował organizatorom oraz przybyłym sportowcom, Jędrzej Drewnowski, wójt gminy Boguty-Pianki.
Po zakończeniu części oficjalnej, rozpoczęła się część, na którą dzieci czekały najbardziej. Rozgrzewkę w koreańskim stylu poprowadził Maciej Kęsicki. Po około 15 minutach, przygotowani do ćwiczeń zostali podzieleni na grupy. Na kilku stacjach można było poćwiczyć reakcję, uderzenia w taekwondo, strzelanie z łuku, koordynację ruchową na torze przeszkód, czy współprace w grupie, mierząc się z klockami.
Ćwiczenia z taekwondo prowadzone były przez Macieja Kęsickiego, a rywalizujących na torze przeszkód czujnym okiem nadzorowała Kamila Lićwinko. Pozostali sportowcy byli do dyspozycji uczestników, można było z nimi porozmawiać, zrobić zdjęcia i dostać autograf. Niektórzy jak Paweł Januszewski czy Tomasz Majewski próbowali swoich umiejętności na stacjach. Januszewski zmierzył się z ćwiczeniem na refleks, a Majewski z strzelaniem z łuku. Przygotowano też wystawę o polskich sportowcach, która zostanie w szkole na dłużej.
Wydarzenie na pewno zostanie w pamięci najmłodszych na długo. Kto wie, być może takie spotkanie zmotywuje dzieci do ciężkiej pracy i w przyszłości stania w panteonie polskiego sportu, ramię w ramię wraz z wczorajszymi gośćmi?
Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.