Po zatrzymaniu pojazdu okazało się, że na fotelu kierowcy siedział 20-letni młody mężczyzna z powiatu ostrowskiego, a wraz z nim podróżowali dwaj inni mężczyźni w wieku 20 i 24 lat. Już na pierwszy rzut oka można było zauważyć, że kierowca unikał kontaktu wzrokowego z policjantami, co wzbudziło jeszcze większe podejrzenia.
Policjanci zdecydowali się przeprowadzić dokładniejszą kontrolę i nie minęło wiele czasu, zanim znaleźli niepokojące oznaki. Kierowca miał zaczerwienione źrenice, co jest jednym z typowych objawów spożycia środków odurzających, oraz charakterystyczny zapach marihuany unosił się wokół pojazdu. Kierowca nie miał innego wyboru niż przyznać się do swojego przewinienia.
Młody mężczyzna przyznał, że posiadał środki odurzające w postaci dwóch torebek z suszem roślinnym, a także iż tego wieczora palił marihuanę. Policjanci zatrzymali 20-latka i po przewiezieniu go do ostrowskiej komendy przystąpili do badań. Tester suszu wskazał jednoznacznie, że jest to marihuana.
Kolejnym krokiem było pobranie krwi od mężczyzny w celu zbadania na obecność środków odurzających. To badanie jest kluczowe, ponieważ wynik może mieć wpływ na potencjalne konsekwencje prawne.
Młody kierowca BMW został zatrzymany w policyjnym areszcie, a po skompletowaniu dokumentacji usłyszał zarzut posiadania środków odurzających. Za to przestępstwo grozi nawet do 3 lat pozbawienia wolności. Ponadto, w zależności od wyniku badania krwi, może odpowiedzieć za kierowanie autem w stanie po użyciu lub pod wpływem narkotyków, co stanowi poważne naruszenie przepisów dotyczących bezpieczeństwa drogowego.
Źródło zdjęcia: KPP Ostrów Mazowiecka
Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.