KS Ostrovia. Tym razem derby powiatu dla Małkini

4 marca nasi piłkarze rozegrali swój trzeci mecz kontrolny. Na stadionie przy ulicy Kolejowej w Małkini rywalem naszej drużyny był występujący w siedleckiej lidze okręgowej - MKS Małkinia. Płyta stadionu w Małkini była fatalnie przygotowana. Na boisku w wielu miejscach stały kałuże, tworzyło się błoto, które utrudniało grę. Oprócz fatalnej murawy derby powiatu ostrowskiego obiftowały w dużą ilość błędów sędziego.
Pierwsza bramka dla zespołu MKS-u wpadła już po kilku minutach od pierwszego gwizdka sędziego. Piłkarze Małkini wykonywali rzut wolny z skraju pola karnego, piłka została dośrodkowana na długi słupek wprost pod nogi Arka Borowego, lecz ten zamiast ją wybić na rzut rożny "skiksował", do futbolówki dopadł napastnik MKS-u i skierował piłkę w krótki róg bramki bronionej przez Pawła Śledzińskiego i było 1:0 dla Małkinian. Ta stracona bramka podziałała na zespół Ostrovi jak płachta na byka, już kilka minut po niej "kaesiacy" doprowadzają do wyrównania, ale po licznych protestach piłkarzy MKS-u, sędzia odgwizduje spalonego (nie słusznie bramka została zdobyta prawidłowo). Mecz był bardzo wyrównany z lekką przewagą Ostrowiaków, ale naszym piłkarzom w rozgrywaniu piłki bardzo przeszkadzało grząskie i pełne wody boisko (wielokrotnie piłka stawała w wodzie). Kwadrans przed końcem pierwszej połowy na 1:1 strzela nie zawodny Robert Wilczewski, lecz niestety zaraz po strzelonej bramce, błąd popełnia nasz bramkarz, który wyszedł na 16 metr do górnej piłki zagranej do napastnika MKS-u, ale ten uderzył z pierwszej piłki i zrobiło się już 2:1. Końcówka pierwszej części meczu była bardzo emocjonująca, akcje toczyły się od bramki do bramki. Po jednej z akcji piłkarzy KS-u mogła paść bramka na 2:2 po strzale głową Pawła Krajewskiego, ale tutaj piękną paradą bramkarską wykazał się golkiper MKS-u. Niestety po mimo tak ofensywnej gry nadal popełnialiśmy błędy w defensywie i pierwsza połowa zakończyła się ostatecznie wynikiem 3:1 dla MKS-u Małkinia.
W przerwie nastąpiły zmiany w zespole ostrowskim, na boisku pojawili się Patryk Tyl, Marcin Gromek, Damian Maliszewski. Pierwsze minuty II części meczu to deja vu pierwszych minut I części spotkania w wykonaniu naszej defensywy, która po raz 4 w dzisiejszym meczu popełniła rażący błąd. Z prezentu naszej obrony skorzystał napastnik Małkini i było już 4:1. Około 65 min po faulu na Marcinie Suskim (piękne aktorstwo w wykonaniu piłkarza MKS-u) nasz obrońca Łukasz Nienałtowski dostaje drugą żółtą kartkę, a w konsekwencji czerwoną i Ostrovia musiała grać w "10". Na boisku w barwach Ostrovi pojawili się również Tomek Rępa, Radek Kuczyński i Maciej Kolasiński. Po mimo gry w osłabionym składzie Ostrovia stwarzała wiele okazji do strzelenia kolejnych bramek, m.in. Tomek Rępa (strzelił bramkę na 4:2).
W meczu nie wystąpili M. Kacprzak, P. Niwiński (studia), M. Płóciennik (sprawy rodzinne), R. Rakowiecki (kontuzja), K. Poreda (choroba)

MKS Małkinia - Ostrovia Ostrów Mazowiecka 4:2 (3:1)
Bramki: Małkinia - R. Przesmycki x2, G. Kuropatwa x2; Ostrovia - R. Wilczewski, T. Rępa
Skład Ostrovi: P. Śledziński - P. Krzak, Ł. Nienałtowski, S. Różański, A. Borowy, R. Wilczewski, P. Krajewski, A. Maliszewski, M. Konarzewski, M. Żyznowski, W. Syposz oraz D. Maliszewski, P. Tyl, M. Gromek, T. Rępa, M. Kolasiński, R. Kuczyński
Trener: S. Różański
Widzów: 80

Zdjęcia pochodzą z Małkińskiego Serwisu Internetowego -http://www.malkinia.com