Nie było i nie ma zagrożenia
Dodano: 16 marca 2007 09:17,
Autor: Urząd Miasta
Na kolejną konferencję prasową, zorganizowaną z inicjatywy burmistrza Mieczysława Szymalskiego, 15 marca 2007 roku przybyli przedstawiciele mediów Maria Wolff Kurier Ziemi Ostrowskiej, Mieczysław Bubrzycki Tygodnik Ostrołęcki, Andrzej Mierzwiński i Krzysztof Waracki Telewizja Tele-Top, Przemysław Hanc Rozmaitości Ostrołęckie, Milena Bąk Ostrowski Tygodnik Powiatowy.
Konferencję rozpoczęto od przedstawienia faktycznego stanu sytuacji związanej z przypadkiem śmierci uczennicy Gimnazjum Publicznego nr 1 w Ostrowi Mazowieckiej. Obecny na konferencji Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny Andrzej Andersz stwierdził z całą odpowiedzialnością, że nie było i nie ma zagrożenia epidemiologicznego wywołanego sepsą w Ostrowi Mazowieckiej. Zgon dziewczynki nastąpił w wyniku ogólnoustrojowego zakażenia zwanego sepsą czy posocznicą, jednak zaistniała choroba nie kwalifikuje do podjęcia szczególnych działań zapobiegawczych. Zdementował również informację o rzekomym zgonie kolejnego dziecka. Miał miejsce przypadek wezwania do zasłabnięcia przez jedną z uczennic GP nr 1 pogotowia ratunkowego, jednak po zbadaniu dziecka nie stwierdzono konieczności przewiezienia do szpitala.
Sekretarz Miasta Tomasz Skibicki podkreślił, że słowa nie wyrażą bólu po zgonie bliskich. Takie tragiczne wydarzenia wymagają spokoju i rozwagi środowiska, w tym przypadku szkolnego. Bezpośrednio po zdarzeniu z inicjatywy dyrektor gimnazjum Doroty Ambroziak zorganizowano spotkania dzieci z psychologiem, księdzem i pedagogiem szkolnym. W spotkaniach z rodzicami uczestniczył również przedstawiciel Sanepidu.
Obecna na konferencji dyrektor z przejęciem mówiła o śmierci uczennicy i smutku zarówno uczniów, jak i nauczycieli, po tak nagłej stracie Magdaleny. Mimo rzetelnych informacji o niewystępowaniu zagrożenia epidemiologicznego, wzrastała atmosfera obawy rodziców o zdrowie dzieci, to z kolei wpłynęło na niską frekwencję w szkole.
Burmistrz Mieczysław Szymalski przyłączając się do słów wyrażających smutek po śmierci dziewczynki, zaapelował do dorosłych o wyciszenie uczucia niepokoju, do którego nie ma podstaw. Podkreślił, że ma pełne zaufanie do prac i decyzji ostrowskiego Sanepidu.