Obie drużyny miały chęć na zgarnięcie całej puli. Już w 6. minucie Wadym Butenko z Ostrovii otrzymał pierwszą żółtą kartkę, co zwiastowało, że mecz będzie pełen walki. Jak się później okazało, w spotkaniu było więcej kartek, niż bramek. Kryształ w 17. minucie otworzył wynik. Autorem gola był Damian Żółtowski, który strzałem pokonał bramkarza Ostrovii, dając Kryształowi prowadzenie 1:0. Po tym golu gospodarze starali się utrzymać wynik, jednak Ostrovia nie zamierzała się poddawać. W 29. minucie Piotr Zacheja zdołał wyrównać wynik, umieszczając piłkę w siatce. Do przerwy wynik nie uległ zmianie.
Po przerwie mecz nabrał tempa, a obie drużyny dążyły do zdobycia decydującego gola. Na boisku było jednak coraz więcej nerwowości, co skutkowało kolejnymi kartkami. W 67. minucie żółtą kartkę w meczu zobaczył Jakub Warszawi z Ostrovii, a kolejne upomnienie otrzymał Łukasz Safaryn z Kryształu, w 82. minucie. Ostatecznie, mimo kilku groźnych sytuacji, ani jedna, ani druga drużyna nie zdołała zmienić wyniku. Mecz zakończył się remisem 1:1.
Ostatnią szansę na punkty w roku 2024, piłkarze Roberta Wilczewskiego będą mieli 16 listopada 2024, gdy o godz. 13:00 przyjmą na swoim boisku Rzekuniankę Rzekuń. Mimo, że przyszli przeciwnicy trzymają się w czubie tabeli, bo zajmują 4. miejsce, to zdarzały im się wpadki. Czy Ostrovia urwie punkty faworytom, a może weźmie całą pulę? Odpowiedź już w sobotę.
Kryształ Glinojeck 1:1 Ostrovia Ostrów Mazowiecka
D. Żółtowski 17' - P. Zacheja 29'
Źródło zdjęcia: Ostrovia Ostrów Mazowiecka
Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.