26-letni mieszkaniec Warszawy, kierując samochodem marki Volvo, na jednym z miejskich skrzyżowań uderzył w Skodę prowadzoną przez 21-latka. Po zderzeniu sprawca próbował oddalić się z miejsca zdarzenia. Pokrzywdzony kierowca Skody nie pozostał bierny - ruszył za sprawcą i kilka ulic dalej skutecznie go zatrzymał, wzywając na miejsce policję.
Po przybyciu funkcjonariuszy z ostrowskiej komendy okazało się, że 26-latek był w stanie głębokiego upojenia alkoholowego. Policjanci wyczuli od niego silną woń alkoholu, a badanie alkomatem wykazało prawie 3 promile w organizmie. Dodatkowo mężczyzna miał poważne problemy z utrzymaniem równowagi, co potwierdzało jego nietrzeźwość.
Ustalono, że mężczyzna nie tylko prowadził pojazd w stanie nietrzeźwości, ale także złamał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, który obowiązywał go do 2027 roku. Zakaz ten został nałożony w 2023 roku przez warszawski sąd za wcześniejsze prowadzenie pod wpływem alkoholu.
26-latek będzie teraz odpowiadał za:
- prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości,
- spowodowanie kolizji,
- nieprzestrzeganie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów.
Za te przestępstwa grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna oraz obowiązek wpłaty na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej w kwocie od 5 do 60 tys. zł.
Dzięki szybkiej reakcji 21-latka z powiatu ostrowskiego być może udało się zapobiec większej tragedii na drodze.
Zdjęcie poglądowe. Źródło: KPP Ostrów Mazowiecka
Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.