Pierwszym etapem szkolenia był wykład, w trakcie którego omówiono kluczowe zagadnienia dotyczące hipotermii, wychłodzenia organizmu oraz procesów, które zachodzą w ciele w wyniku niskich temperatur. Instruktorzy szczegółowo wyjaśnili, jak rozpoznać objawy wychłodzenia, jak zapobiegać tej niebezpiecznej sytuacji oraz jak udzielać pomocy ofiarom hipotermii. Piotr Marczewski zwrócił uwagę na to, jak przebiegły i niebezpieczny może być stan hipotermii, który - jak pokazuje konflikt na Ukrainie - może całkowicie wyłączyć z walki cały zespół bojowy. Znajomość sygnałów ostrzegawczych i umiejętność odpowiedniego reagowania mogą uratować życie nie tylko żołnierzom, ale także cywilom w sytuacjach kryzysowych.
Szkolenie rozpoczęło się od wysokiej poprzeczki. Żołnierze zostali pozbawieni jedzenia, co miało na celu ograniczenie ich zasobów energetycznych. Pozostało im tylko podstawowe wyposażenie - mundur, śpiwór, zestaw przetrwania oraz woda. Tak trudny start miał nauczyć uczestników radzenia sobie w ekstremalnych warunkach, w których kluczowe jest zapobieganie "stopie okopowej" - odmrożeniom oraz puchnięciu kończyn wywołanym długotrwałym noszeniem przemoczonych butów.
Szkolenie nie oszczędzało żołnierzy - przez kilka godzin byli oni stopniowo wychładzani. W jednym z kluczowych momentów, żołnierze weszli do lodowatej wody na 15 minut, po czym mieli zaledwie sześć minut, aby rozpalić ognisko i wykonać kolejne zadanie: złożyć i rozłożyć karabinek MSBS Grot. Ekstremalne warunki fizyczne, obniżona temperatura ciała oraz osłabienie percepcji sprawiły, że wykonanie czynności stało się dużym wyzwaniem.
Po krótkim odpoczynku i rozgrzaniu w suchym mundurze, żołnierze przystąpili do najtrudniejszego etapu kursu - nocnego marszu, który miał długość blisko 30 km. W połowie drogi transportowali ciężkie obciążenie, musieli odnaleźć ukryte racje żywnościowe, założyć obozowisko oraz rozpalić ognisko metodą survivalową. Całość marszu wymagała od żołnierzy nie tylko kondycji fizycznej, ale także umiejętności pracy w grupie i radzenia sobie w sytuacjach kryzysowych. Po odpoczynku, wzięli udział w ćwiczeniu ewakuacji rannego, co wymagało dużego zaangażowania i pomocy ze strony innych uczestników.
Na końcu kursu, po przebyciu setek metrów w trudnych warunkach, żołnierze musieli ponownie zanurzyć się w lodowatej wodzie na 20 minut. Doświadczenie okazało się ostatecznym testem ich wytrzymałości psychofizycznej.
Jeden z uczestników kursu, żołnierz w stopniu kaprala, podkreślił że przygotowania do szkolenia nie były w stanie oddać skali wyzwań, które czekały na żołnierzy. Ból fizyczny związany z zimnem i trudnościami w utrzymaniu równowagi psychicznej sprawił, iż każdy z uczestników musiał zmierzyć się z własnymi słabościami. Jednocześnie zwrócił uwagę na to, jak istotna była pomoc i współpraca w grupie. Właśnie dzięki wzajemnemu wsparciu udało się przetrwać najtrudniejsze momenty.
Szkolenie z hipotermii było jednym z najbardziej wymagających kursów, jakie przeprowadzono w ramach 5. Mazowieckiej Brygady Obrony Terytorialnej. Piotr Marczewski, instruktor kursu, zwrócił uwagę na wyjątkowy poziom zaangażowania i współpracy wśród terytorialsów, którzy pomimo licznych trudności przeszli przez kurs. - Jako instruktor miałem szansę obserwować, jak każdy z nich walczył z własnymi słabościami, widziałem reakcje, gdy pojawiały się kryzysy - te większe i mniejsze. Jestem przekonany, że każdy z nich wspiął się na swój własny Everest - było to niezwykle trudne wyzwanie i gdyby nie wspólna praca w grupie, zaangażowanie i wspieranie się nawzajem, wielu by niewątpliwie odpadło. Z całą pewnością stwierdzam, że takiej współpracy w grupie jeszcze nie widziałem. To pokazuje, jak dbanie o siebie nawzajem może nie tylko pomóc, lecz także dać odpowiednią motywację do przetrwania najtrudniejszych z sytuacji awaryjnych. Gratuluję wszystkim, którzy ukończyli kurs - mówił Marczewski.
Dzięki szkoleniu żołnierze z 5MBOT zyskali nie tylko wiedzę teoretyczną, ale przede wszystkim umiejętności praktyczne, które mogą okazać się nieocenione w trudnych warunkach bojowych czy kryzysowych. Z pewnością doświadczenie będzie miało wpływ na ich dalszą służbę, kształtując ich jako wytrwałych, odpornych na trudności żołnierzy, gotowych do działania w ekstremalnych sytuacjach.
Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.