Droga, która łączy i dzieli. Odcinek przez Komorowo stracił status powiatowy

Dodano: 23 kwietnia 2025 23:39, Autor: Kacper Jaworowski

Na XII sesji Rady Powiatu w Ostrowi Mazowieckiej zapadła decyzja o pozbawieniu dwóch odcinków dawnej drogi wojewódzkiej nr 627 statusu drogi powiatowej. Uchwała przeszła mimo emocjonalnych wystąpień radnych i przedstawicieli władz lokalnych, którzy apelowali o współpracę i ponowne rozpatrzenie sprawy.
Wydawać by się mogło, że kwestie infrastruktury drogowej to jedynie techniczne decyzje wynikające z analiz i obowiązujących przepisów prawa. Jednak sprawa pozbawienia kategorii drogi powiatowej fragmentu dawnej drogi wojewódzkiej nr 627 na terenie gminy i miasta Ostrów Mazowiecka pokazuje, jak bardzo decyzje tego typu potrafią wzbudzać emocje, prowadzić do długich debat i ujawniać głębokie napięcia między różnymi szczeblami samorządu. Dyskusja, która rozgorzała wokół projektu uchwały, ukazała nie tylko podziały wśród radnych, lecz także spór między samorządami. Starcie dotyczyło nie tylko interpretacji przepisów prawa, ale także wizji wspólnoty samorządowej, odpowiedzialności za infrastrukturę i... stylu sprawowania władzy.

Kontekst - DW627 i jej nowe życie


Chodzi o dawną drogę wojewódzką nr 627, która do niedawna łączyła Ostrów Mazowiecką z Ostrołęką. Po oddaniu do użytku nowego przebiegu drogi wojewódzkiej i zmianie jej trasy przez węzeł Podborze, stary odcinek przez Komorowo został zdegradowany do rangi drogi powiatowej. Teraz - zgodnie z projektem uchwały - planowano pozbawić ten odcinek także statusu powiatowego i przekazać go samorządom lokalnym: miastu oraz gminie Ostrów Mazowiecka.

Formalności i prawo, czy to wystarczające?


Zarząd powiatu, w oparciu o analizę prawną i opinię Powiatowego Zarządu Dróg, zaproponował zmianę kategorii dwóch odcinków: ulicy Stacyjnej (1,3 km) - przekazanej miastu, oraz ulicy Mazowieckiej (5,7 km) - przekazanej gminie. Przedstawiając uchwałę, Mariusz Pieńkos, p.o. dyrektora PZD, zaznaczył:

- Trasa ta nie pełni już funkcji drogi regionalnej. Kierowcy, kierując się intuicją i nawigacją, wybierają nowy przebieg przez Stare Lubiejewo. Droga przez Komorowo to dziś lokalny szlak, utrzymywany siłą przyzwyczajenia - mówił Pieńkos.

Jednak byli radni, którzy nie podzielali tego stanowiska. Już w początkowych wystąpieniach głos zabrali radni gminni oraz przedstawiciele władz lokalnych, krytykując nie tylko kierunek działań zarządu, ale też styl komunikacji i brak konsultacji.

Emocjonalne wystąpienie radnego Krzyżanowskiego


Szczególnie dosadnie o działaniach starosty wypowiedział się radny Władysław Krzyżanowski. W jego opinii, sprawa powinna była zostać rozwiązana w duchu współpracy, a nie jako jednostronna decyzja.

- Panie starosto, pan organizuje imprezę, która ma scalać powiat i ściąga pan ludzi z odcinka 50 km. A tu pan ma pod nosem - przepraszam za słowo - gospodarza miasta i gospodarza gminy, z siedzibą w tymże mieście, i pan nie umie dojść do porozumienia? A dzisiaj mamy rozstrzygać my tutaj, jako radni, czy i jeszcze po wpłynięciu nowych dokumentów... No jak to może tak być? Powinna być debata, ta właśnie, gdzie przedstawiał bardzo szczegółowo pan dyrektor, rozmowa publiczna. My byśmy wysłuchali uwag obu gmin, byśmy mieli obraz, a nie tylko pana stwierdzenie i dokument, który dostaliśmy z rąk pani przewodniczącej, od pana wójta gminy. Źle to się prowadzi, panie starosto. Źle to jest prowadzone. Zwracałem uwagę już na poprzedni - bo ja chciałem zwrócić uwagę jak sprawa stała poprzednio - i to dzisiaj pan dał dowód - krytycznie odniósł się do załatwienia sprawy radny Władysław Krzyżanowski.

- Jedno słowo i dalej byśmy rozmawiali. Tylko pan uzasadniał, jak to wszystko jest w porządku, praworządnie, transparentnie. Ani transparentnie, praworządnie - może tak. Może pan ma rację, nie 100 a 200%, ale źle ona jest prowadzona z samorządami sąsiednimi, tu w w siedzibie powiatu. Dlatego też niech pan rozważy na dzisiejszej sesji, żeby może wrócić i poszukiwać porozumienia z obydwoma samorządami. Właśnie tu się ujawnia w takiej sprawie umiejętność scalania powiatu, umiejętność tworzenia wspólnoty małych ojczyzn. Tu, na takiej małej sprawie. Bo jeżeli jest tak kategoryczny opór, jest dodatkowa korespondencja, to źle jest - zakończył.
REKLAMA


Radna Zawłocka zaznacza strategiczne znaczenie drogi


Do debaty włączyła się także radna Justyna Zawłocka, która jako kierowniczka referatu planowania i rozwoju gminy Ostrów Mazowiecka miała nie tylko głos samorządowy, ale i ekspercki. Jej wypowiedź dotyczyła błędów merytorycznych w uzasadnieniu uchwały.

- Chciałam zauważyć jedno, że tak, w przedstawionym uzasadnieniu do uchwały, o której rozmawiamy, nie ma żadnych argumentów zniesienia kategorii drogi powiatowej. Widzimy tylko przytoczone podstawy prawne, które dają nam możliwość - rozpoczęła Justyna Zawłocka. - Chciałam podkreślić, że droga ta ma parametry drogi wojewódzkiej i do ubiegłego roku, jak wszyscy wiemy, była taką drogą. Dodatkowo droga ta stanowi dojazd do dużych zakładów pracy, takich jak ZURAD, Scheider, Canexpol i wiele innych, które znajdują się przy tej drodze, w których pracują mieszkańcy powiatu ostrowskiego. Do zakładów tych dojeżdżają również duże samochody ciężarowe, a droga ta spełnia wszystkie parametry techniczne drogi powiatowej, takiej jak szerokość, konstrukcja drogi oraz tonaż, ponieważ była to była droga wojewódzka. Kolejnym tematem jest to, że jest to ta droga jest w ciągu komunikacyjnym łącząca miasto Ostrołęka i Ostrów Mazowiecka. Co przedstawił nam pan dyrektor? To kwestia nie jest sporna. Jest to droga bardzo ważna z punktu widzenia strategicznego, w szczególności obecnej sytuacji geopolitycznej - argumentowała Zawłocka.

Radna zwróciła też uwagę, że jej zdaniem drogi powiatowe powinny zapewniać dojazdy do dróg krajowych, wojewódzkich czy tras szybkiego ruchu. Podkreśliła, że celem powiatu jest myśleć strategicznie i brać odpowiedzialność za różne sytuacje dziejące się nie tylko lokalnie, ale i na arenie międzynarodowej. Co do nawigacji radna zauważyła, że ją oraz radnych, którzy podczas sesji wzięli telefony do rąk, aby to sprawdzić, nawigacja poprowadziła przez Komorowo.

Apel Swaczyny: "Nie podoba mi się sposób przerzucania gorącego kartofla"


Radny Rafał Swaczyna wezwał do wypracowania kompromisu i ponownego przeanalizowania sprawy. Jego głos był próbą szukania konsensusu. Swaczyna zasugerował, że przekazanie drogi gminie to forma unikania odpowiedzialności przez władze powiatowe.

- I rzeczywiście zobaczyłem też sobie na mapę w popularnej aplikacji nawigacji. Przeprowadza mnie przez Komorowo, przez jednostkę wojskową do Ostrołęki. A to akurat jest dla mnie mały argument, jeżeli będzie zmniejszony tonaż drogi gminnej przez Komorowo, to ciężarówki i tak pojadą inną. Ale rzeczywiście nie podoba mi się po prostu sposób przerzucania gorącego kartofla, w tą i z powrotem. Myślę, że nad tą sprawą warto byłoby się jeszcze pochylić, porozumieć się, a nie tak po prostu zrzucać, bo ja pamiętam, że parę lat temu - jak trasa S8 była oddawana, bo była obwodnica Dybek - droga w Dybkach została przekazana w ten sam sposób do gminy, ale wiadomo, że to jest droga dosłownie z końca jednej wioski na drugą i zamyka się na terenie gminy. Natomiast ta droga, jak pan sam dyrektor powiedział - cytuję - to jest droga do Ostrołęki. No więc jeżeli to jest droga do Ostrołęki z Ostrowi Mazowieckiej, no to jednak łączy powiaty - podzielił się refleksją.

Głos wójta Brzostka. Współpraca czy dyspozycja?


Waldemar Brzostek, wójt gminy Ostrów Mazowiecka, zabierał głos kilkukrotnie. Za każdym razem z dużym spokojem, ale też stanowczością, bronił sensu utrzymania drogi przez powiat.

- Bardzo dziękuję za możliwość zabrania głosu w tej sprawie, dotyczącej przekazania zarówno na stan komunalny miasta, jak i gminy, jeszcze nie tak dawno drogi wojewódzkiej. Bardzo szybko ta droga straciła swoją kategorię, może być ważność, bo droga wojewódzka, krajowa ma inną ważność, inne oczekiwania od użytkowników. Najpierw na drogę powiatową, po bardzo krótkim czasie jest propozycja, aby ta droga - ponad chyba 6 km trasy - została przekazana bądź to na mienie komunalne gminy albo miasta. Więc bardzo, bardzo szybko - rozpoczął wójt Brzostek.

- Jakie są argumenty, aby ta droga stała się drogą gminną? No i przyznam się, żadnego argumentu za tym nie usłyszałem. Poza oczywiście stanowiskiem prawnym. Prawo daje nam możliwość. To nie znaczy, że musimy tego prawa bezwzględnie skorzystać. Czy zarząd powiatu pochylił się nad tematem? Czy ta droga jest potrzebna w strukturach w imieniu komunalnym powiatu czy nie? Jaką ona pełni rolę, jaką będzie pełniła rolę po przejęciu na barki samorządu lokalnego? - pytał wójt.

Waldemar Brzostek uzasadniał, że droga łączy tę część powiatu z drogą wojewódzką i drogami krajowymi, a ponadto w bliskim sąsiedztwie znajdują się dwie inne drogi powiatowe: relacji Komorowo - Sielc oraz w Stoku, która dzięki omawianej drodze przez Komorowo, tworzyłaby sieć dróg powiatowych. Wójt zaznaczył, że przesłał samorządowi powiatowemu mapę, która pokazuje sieć dróg powiatowych w tym rejonie - łączących drogę krajową nr 60, dalej poprzez drogę wojewódzką, z drogą ekspresową nr 61.

- Znowu zacytuję pana dyrektora Powiatowego Zarządu Dróg: "nie spełnia literalnie wymogu, bo nie łączy siedziby gminy Ostrów z siedzibą powiatu". Drodzy państwo, jak wiemy wszyscy, siedziba gminy Ostrów jest na terenie miasta Ostrów Mazowiecka. Idąc dalej, żadna droga powiatowa nie łączy tych siedzib. Czy co, może poszukamy kolejnego przepisu prawnego, aby pozbawić kolejnych dróg powiatowych i przekazać to do gminy Ostrów Mazowiecka? Proszę państwa, czy to jest kierunek? Czy to jest ten trend? Ja zachęcam do współpracy, oferuję tę współpracę i wyciągam dłoń do współpracy. Ale chyba usiądźmy, przedyskutujmy, przeanalizujmy. To co pan radny Krzyżanowski powiedział. Przedyskutujmy, czy ta droga powinna mieć charakter drogi powiatowej, czy gminnej. No tego mi zabrakło - mówił wójt Brzostek, apelując o dalszą owocną współpracę między gminą a powiatem.

Starosta odpowiada


Starosta Jerzy Bauer odniósł się do zarzutów, wskazując, że działania zarządu powiatu są zgodne z literą prawa. - Drogi panie wójcie, kolego. Muszę powiedzieć, że twoje doświadczenie dwudziestoparoletnie - bo jesteś wójtem od '98 roku - robi tu wrażenie, ponieważ umiejętnie zinterpretowałeś argumenty, które my użyliśmy na swoją stronę. Słowa uznania, ale nie podzielamy, nie podzielamy takich interpretacji. Poza tym mówisz, drogi panie wójcie - kolego, którego szanujemy za dokonania w gminie - współpracujmy, ale jak ustawa daje zero-jedynkowe możliwości, to ty zarządowi proponujesz "współpracujmy i zostawcie to sobie". Czy to jest współpraca, czy to jest dyspozycja, co zarząd powiatu i rada powiatu ma zrobić? - odpowiedział starosta Waldemarowi Brzostkowi.

Starosta powiedział, że w powiecie ostrowskim jest ok. 500 km dróg powiatowych, w tym - według niego - znaczna część mocno dyskusyjna, co do statusu powiatowego. - To co mówię jest odpowiedzią na pytanie pani radnej czym będzie się powiat zajmował. Powiat ma się czym zajmować, bo to jest 500 km dróg, w tym drogi projektowane i realizowane na terenie gminy Ostrów Mazowiecka - odpowiedział radnej Zawłockiej Jerzy Bauer.

- Pojawił się w dyskusji argument od niemniej doświadczonego samorządowca - powiem polityka lokalnego - cytuję z pamięci: "Nie wolno stosować argumentu prawnego". Proszę państwa, to jeśli nie wolno argumentu prawnego stosować, to ja państwu przytoczę argument artykuł 7. Konstytucji. Organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa. To proszę państwa, jeśli zarząd powiatu ma nie posługiwać się prawem, to proszę powiedzieć, to czym ma się posługiwać? Nie wiem czym, ale może ktoś mi udzieli odpowiedzi. Kto sprawował wysoką funkcję, musiał posługiwać się prawem i w granicach prawa - Bauer nawiązał do wypowiedzi Władysława Krzyżanowskiego, nie wskazując bezpośrednio na niego.

Starosta ostrowski odpowiedział również na argumenty wójta. - Drogi panie wójcie, kolego. Muszę powiedzieć, że twoje doświadczenie dwudziestoparoletnie - bo jesteś wójtem od '98 roku - robi tu wrażenie, ponieważ umiejętnie zinterpretowałeś argumenty, które my użyliśmy na swoją stronę. Słowa uznania, ale nie podzielamy, nie podzielamy takich interpretacji. Poza tym mówisz, drogi panie wójcie - kolego, którego szanujemy za dokonania w gminie - współpracujmy, ale jak ustawa daje zero-jedynkowe możliwości, to ty zarządowi proponujesz "współpracujmy i zostawcie to sobie". Czy to jest współpraca, czy to jest dyspozycja, co zarząd powiatu i rada powiatu ma zrobić? - odpowiedział starosta Waldemarowi Brzostkowi.

Krzyżanowski w kontrze do starosty


- Zabieram głos w tej chwili tylko dlatego, że wprawdzie nie byłem wymieniony z nazwiska, ale byłem wskazany nie palcem, ale całą ręką. Więc panie starosto, ja nigdy nie namawiałem żeby nie stosować prawa, tylko - wyłącznie prawa i argumentu prawnego. O to mi chodziło. To jest po pierwsze. Po drugie, w oczywisty sposób nie można odrzucić argumentów pana przed chwilą wypowiedzianych, ale to jest to, co się mieści w tym co ja proponowałem, że taka debata powinna być poza sesją i na sesji byśmy byli czyści, przygotowani do głosowania - odpowiedział Krzyżanowski na zarzuty Bauera.

Wójt stoi twardo przy swoim


Waldemar Brzostek jeszcze raz podkreślił znaczenie rozmowy i wspólnej interpretacji przepisów. Nie omieszkał jednak podkreślić raz jeszcze swojego przekonania - bardzo stanowczego. - Szanowni państwo, ja bardzo dziękuję panu staroście za pozytywną opinię o mojej osobie, bardzo miło było tego słuchać. Również kilka słów zdania dla argumentów pana starosty. Czyli mówimy o tym samym, powołujemy się na te same argumenty, a mamy inne podejście do tej sytuacji- rozpoczął Waldemar Brzostek.

Kontrując argumenty Jerzego Bauera, dotyczące kilku ulic, wójt nie omieszkał podzielić się swoimi spostrzeżeniami i dotychczasowymi przekazaniami dróg oraz ich degradacji. - Panie starosto, o tych precedensach, pan wspomniał o ulicy Różańskiej, że kiedyś zostało to przekazane na rzecz miasta Ostrów Mazowiecka. Ja dodam: Brokowska na rzecz gminy Ostrów Mazowiecka, Zambrowska. Drodzy państwo, wówczas na podstawie innej podstawy prawnej - ówczesny stan prawny mówił, że w momencie wybudowania nowej drogi krajowej, w naszym przypadku tak zwanej obwodnicy Ostrowi Mazowieckiej - byłe drogi krajowe, które straciły charakter drogi krajowej obligatoryjnie były przekazywane na rzecz samorządu gminnego. A to nie jest taka sama sytuacja. Tak, bo tutaj nie ma obligatoryjnie powodu! Nie ma zasady obligatoryjnej, że ta była droga wojewódzka - jak stała się drogą powiatową - ma być przekazana na rzecz mienia komunalnego gminy. To są dwie różne sytuacje prawne. Także, panie starosto, to akurat... no niestety nie jest argumentem w naszej dyskusji - mocno stał przy swoim zdaniu Brzostek.
REKLAMA


To nie pierwsza taka sytuacja


Tuż po wypowiedzi Waldemara Brzostka głos ponownie zabrał radny Rafał Swaczyna. - Czy były już takie wcześniej sytuacje, takiego przekazania, że któryś samorząd się nie zgodził? (...) Czy po prostu - czy jakaś droga już była przekazywana gminie i była taka sytuacja, że gmina nie chciała tej drogi? Czy to jest pierwszy raz? - zapytał radny.

Jerzy Bauer stwierdził, że precedensem w historii powiatu byłoby nieprzekazanie tej drogi gminie. Dodał, że droga jest wyremontowana, a znane są przypadki, o które pytał Swaczyna, kiedy gmina dostała drogę wojewódzką wymagającą kapitalnego remontu, np. w Małkini Górnej. Przypadek ten potwierdził radny Stefan Rostkowski, który ówcześnie był pracownikiem urzędu gminy i dodał, iż gmina musiała wtedy znaleźć duże pieniądze, aby wyremontować 4 km drogi, ponieważ była w bardzo złym stanie. I nikt nie pytał się, czy chce tę drogę w zarząd.

- Więc jaki powód ma zarząd, żeby właśnie zrobić wyłom w pokoleniowej praktyce? Taki argument, że pan wójt do nas zaapeluje? No my szanujemy, bo wójt bardzo dobrze reprezentuje swoje... no nie swoje, tylko gminne interesy. I to mówię z całym szacunkiem i wprost. Natomiast zarząd jest zarządem powiatu, który na co dzień boryka się z obsługą niemal 500 km dróg powiatowych i w tej sytuacji zarząd powiatu musiałby państwu, radzie powiatu, powiedzieć: "proszę państwa, te 500 km to jest dla nas za mało, potrzebujemy jeszcze tych 6-7". Czy to byłoby odpowiedzialne zachowanie zarządu powiatu? - pytał retorycznie Jerzy Bauer.

Głosowanie zakończone, podział pozostał


Punkt obrad dotyczący drogi "ostrołęckiej" był zdecydowanie najdłuższym na sesji, trwał ponad godzinę. Mimo licznych głosów sprzeciwu, prób pojednania i apeli o rozsądek, uchwała została przegłosowana. Tym samym odcinki dawnej drogi wojewódzkiej nr 627 zostały formalnie pozbawione statusu drogi powiatowej - jedna część przypadnie miastu, druga - gminie.

Debata pokazała, że za pozornie techniczną decyzją kryją się złożone problemy: napięcia między poziomami samorządu, rola prawa w podejmowaniu decyzji, brak komunikacji i poczucia współodpowiedzialności. Wójt Waldemar Brzostek i kilku radnych apelowało o stworzenie przestrzeni do merytorycznej debaty i wspólnego wypracowania stanowiska. Ostateczne przegłosowanie uchwały mogło pozostawić wrażenie, że decyzja została podjęta zbyt szybko i bez wystarczającego dialogu.

Pytanie, czy droga powinna być gminna czy powiatowa, pozostaje nadal otwarte - nie tylko w aspekcie formalnym, ale przede wszystkim strategicznym. Bo jak podkreślili samorządowcy: to, jak zarządzamy drogami, pokazuje, jak zarządzamy wspólnotą.

Uchwała została przyjęta 13 głosami "za" i 5 głosami "przeciw". XII sesja Rady Powiatu w Ostrowi Mazowieckiej odbyła się 27 marca 2025.

Źródło zdjęcia: Kacper Jaworowski

Zobacz również

XIV sesja Rady Gminy Małkinia Górna. Zmiany w budżecie i wsparcie dla opieki zdrowotnej

14 kwietnia 2025, UG Małkinia Górna, red. Kacper Jaworowski

Przewodniczący Rady Gminy Małkinia Górna zwołała XIV sesję, podczas której radni podejmą decyzje dotyczące finansów gminy, wsparcia służby zdrowia oraz współpracy z Nadleśnictwem Ostrów Mazowiecka. To ważne wydarzenie dla wszystkich mieszkańców gminy.

XI sesja Sejmiku Województwa Mazowieckiego. Inwestycje w społeczności lokalne i uhonorowanie twórców

30 marca 2025, UMWM, red. Kacper Jaworowski

Radni województwa mazowieckiego uhonorowali wybitnych twórców kultury i ogłosili wsparcie dla lokalnych inicjatyw. Podczas XI sesji Sejmiku Województwa Mazowieckiego przyznano odznaczenia artystom, uruchomiono programy dla zwierząt i osób niepełnosprawnych oraz przeznaczono miliony na rozwój lokalnych centrów integracyjnych.

XI sesja Rady Gminy Ostrów Mazowiecka. Co zostanie omówione?

27 marca 2025, UG Ostrów Mazowiecka, red. Kacper Jaworowski

W najbliższy piątek odbędzie się XI sesja Rady Gminy. Wyjątkowo obrady będą miały miejsce w ratuszu w Ostrowi Mazowieckiej. Radni omówią zmiany w budżecie, programy społeczne, kwestie związane z opieką nad bezdomnymi zwierzętami oraz fundusz sołecki.

Komentarze

Add comment
Brak komentarzy

Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.

Katalog firm promowane

Transport Towarowy SZABŁOWSKI S.C.

ul. Małkińska 9
07-300 Ostrów Mazowiecka

Koparki, kruszarki, wywrotki, podnośniki koszowe. Sprawdź ofertę!

Studio makijażu i fotografii

ul. Broniewskiego 2/5 (I piętro)
07-300 Ostrów Mazowiecka

Fotografia studyjna, plenerowa, chrzty, komunie, urodziny, portety, zdjęcia biznesowe, sesje świąteczne.

KWIATY ŚWIATA Atelier Florystyczne

Stara Grabownica 15
07-300 Ostrów Mazowiecka

FLORYSTYKA NA KAŻDĄ OKAZJĘ

Regulamin | Polityka prywatności | Reklama | Kontakt

UWAGA! Ta strona używa plików cookie i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług, dostosowywania stron do indywidualnych potrzeb użytkowników oraz w celach reklamowych i statystycznych. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza, że pliki cookie będą zapisywane w pamięci urzadzenia. W każdym momencie można zmienić te ustawienia. Szczegóły w Polityce Prywatności. [Zamknij]