Sobotnie spotkanie rozpoczęło się od przewagi gości grających z pomocą silnego wiatru. Przez wiele minut jednak nie potrafili oni sobie stworzyć dogodnej sytuacji, głownie szukając szczęścia w strzałach z dystansu. Jednak w 19 minucie po rzucie rożnym, przy dość biernej postawie naszych zawodników, goście zdobyli prowadzenie. Od tego momentu śmielej zaatakował nasz zespół. W 28 minucie wydawało się, że dojdzie do wyrównania. Po dośrodkowaniu z lewej strony ręką w polu karnym zagrał jeden z zawodników Naprzodu. Padł gwizdek i początkowo arbiter główny chciał wskazać na punkt jedenastu metrów. Jednak po chwili zmienił decyzję i podbiegł do swojego kolegi na linii. Po konsultacji z nim odgwizdał rzut wolny dla gości czym zaskoczył nie tylko kibiców, ale wydaje się, że także zawodników obu drużyn. Chwilę potem było kolejne zagranie ręką i wyraźny faul na P. Niwińskim. Obu przewinień niestety sędzia główny nie widział, albo widzieć nie chciał. Do końca tej części gry lekko przeważał nasz zespół, mając przewagę jednego zawodnika, ale to goście w 43 minucie po nieudanym rozegraniu rzutu rożnego przez naszych piłkarze, mieli idealną szanse na podwyższenie. Na szczęście uratowała nas poprzeczka.
W drugiej części gry inicjatywę przejęli nasi piłkarze. Jednak z optycznej przewagi niewiele wynikało. Wszyscy liczyli jednak, że z czasem zmęczeni goście grający w dziesięciu zaczną popełniać błędy. Szybko zweryfikował to arbiter główny pokazując P. Niwińskiemu drugą żółtą kartkę tym samym doprowadzając do wyrównania sił. W 79 minucie praktycznie rozstrzygnęły się losy meczu. Po stracie piłki przez naszych zawodników w środku pola goście wyprowadzili szybką kontrę kończąc ją celnym strzałem z szesnastu metrów. W doliczonym czasie gry po rzucie rożnym zespół Naprzodu dobił nasz zespół trzecim golem i bardzo słabo sędziujący arbiter Dąbrowa zakończył sobotni pojedynek.
Ostrovia Ostrów Maz. - Naprzód Zielonki 0:3 (0:1)
Bramki: 19, 79, 94
Ostrovia: R. Rakowiecki - M. Kacprzak, P. Śledziński, Ł. Nienałtowski, S. Różański, R. Świercz, W. Syposz, P. Niwiński, T. Rępa (76' P. Tyl), R. Wilczewski (75' R. Ruszczyk), D. Wilczewski (82' A. Maliszewski)
Trener: S. Różański
Widzów: około 150 osób
Komentarze
Dodano: 18 września 2007 08:58, ~kibic
BIEDAKI !!!! Wszystko przeciwko wam !!!! Tak już od kilku meczy !!!! A może wy po prostu w piłkię nie umiecie grać i nie nadajecie się do tej ligi !!!!!
Dodano: 18 września 2007 10:41, ~login
Arbiter po prostu wydrukował mecz, ewidentnie widać było błędy głównego jak i jednego z bocznych sędziów.
Po za tym to ŻEBY WYGRAĆ TO TRZEBA GRAĆ!!
Dodano: 18 września 2007 19:37, ~krytyk
widac teraz ze nienadaja sie na ta lige...zadnych wzmocnien przed sezonem...i do tego ten nasz kapitan...drewniana noga...ale coz znow czeka na nas okregowka...tylko ze tym razem nie bedzie prawie calej rundy u siebie,wiec pewnie znow bedzie kiepsko....
Dodano: 19 września 2007 11:52, ~kibic
chłopaki grają jak na warunki ostrowskie dobrze.potrzebne im wsparcie psychiczne jak i kadrowe.doputy dopuki się ten zarząd nie przebudzi i nie zacznie ich wspierać będzie jak jest. brak opieki nad młodymi piłkarzami i brak zainteresowania w przyci agnieciu do klubu sponsora to jest choroba ostrowskiej piłki nożnej.chwała wam za to, że jeszcze gracie.trzymajcie się jestem z wami.
Dodano: 19 września 2007 13:36, ~koles
poprostu nie umieja grac kolese..
Dodano: 20 września 2007 06:30, ~Młodziak
DO KRTYKÓW jeszcze zobaczycie na co stać OSTROVIE!!!!
Dodano: 22 września 2007 10:05, ~m
zarząd już powinien być dawno wymieniony na młodszą i bardziej operatywna ekipę!!!!!!!!!!!!
Dodano: 25 września 2007 19:14, ~kibic
dzieki za poparcie.ale tak jak w sporcie jak i w życiu nie ma miejsca dla śpiących królewiczów.liczą się czyny.trzymajcie się chłopaki .jestem z wami,
Dodano: 1 października 2007 11:51, ~stefano
cieszccie się zieleniaki ze w pier.. nie dostalisci :)grac nie umiecie a sędzia boczny miał wypchane cukierkmi KIESZENIE..parówy jesteście i tyle
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.