IV Mistrzostwa Mazowsza Karate Kyokushin

Dodano: 30 października 2007 22:59, Autor: Radosław Grabowski


28 października 2007 odbyły się IV Mistrzostwa Mazowsza Karate Kyokushin. Z Ostrowskiego Klubu Karate Kyokushin wystartowało sześciu zawodników: Karol Kuczyński, Daniel Wojdak, Michał Bołtryk, Jakub Sobotka, Rafał Dzieniszewski oraz Karol Kwiatkowski. Wszyscy zawodnicy zaprezentowali się z bardzo dobrej strony. Na pochwałę zsługuje występ Daniela Wojdaka, który startował zarówno w kata jak i w kumite. Również Michał Bołtryk stoczył bardzo dobre pojedynki, jednak w wyniku pechowego losowania spotkał się w 1/4 finału z kolegą klubowym: Karolem Kuczyńskim. W bardzo wyrównanym pojedynku przegrał po dogrywce. Debiutanci z sekcji wyszkowskiej Rafał Dzieniszewski i Karol Kwiatkowski walczyli w dobrym stylu - jednak przegrali swoje walki. Ostatecznie w kategorii Kadet młodszy do 38kg I miejsce zdobył Karol Kuczyński, a Michał Bołtryk V. Pozostali zawodnicy bez miejsc medalowych. Dziękujemy rodzicom: pani Wojdak, panu Sobotce i panu Kuczyńskiemu za obecność na zawodach i pomoc w opiece nad grupą. Zapraszamy na naszą stronęhttp://www.karate-ostrow.pl


Komentarze

Dodano: 30 października 2007 23:59, ~garfield

Czy seniorzy w ostrowskim klubie KK mają jakieś sukcesy? Jeśli tak to jakie? To chyba świadczy o poziomie klubu:)

 

Dodano: 31 października 2007 14:32, ~sensei Radek

Owszem, seniorzy mają sukcesy, choćby 3 miejsce w zeszłym roku M.Jasko na Mistrzostwach Polski Wschodniej, czy 1 miejsce na Ogólnopolskim Turnieju w Białymstoku. Jednak jak kolega się zapewne orientuje, junior ma +18 lat a senior +21 lat a w tym wieku zazwyczaj się już studiuje (przynajmniej nasi zawodnicy) . Gdy powstanie uczelnia w Ostrowi to być może nie będą uciekać z tego miasta i zostaną u nas. Tymczasem pozostaje nam sie cieszyć sukcesami kadetów, młodzików i juniorów młodszych. Narybek rośnie :)))

 

Dodano: 1 listopada 2007 20:53, ~Omnix

Przyznaję racje sensei

 

Dodano: 5 listopada 2007 08:28, ~ciekawy opinii

Mam kilka pytań:
1) Jakiego stylu mistrzem jest shihan Katsuhito Gorai, który z tego co wiem, egzaminował ostrowskich sensei, bo z tego co wiem, to za życia Mas. Oyamy ów pan był przedstawicielem Oyama Karate Shigeru Oyamy, a z Kyokushinkaikan nie miał nic wspólnego!
2) Dlaczego IKO (International Kyokushinkaikan Organisation) shokey Matsui jest firmą zarejestrowaną w Nowym Jorku, a nie organizacją majacą swoją siedzibę w Honbu w Tokio?
3) Czy ostrowscy sensei mają świadomość, ze po orzeczeniu sądu spadkowego w Japonii, o stwierdzeniu nieważności żekomego testamentu Mas. Oyamy, organizacja IKO Kyokushinkaikan oraz Hombu Dojo w Tokio, jak każde dobro pozostawione przez zmarłego dziedziczy w sposób ustawowy rodziana, a w szczególności Kuristina Oyama (córka Masutatsu) oraz jej mąż sensei Suzuki? Jaka jest wiec sytuacja prawna pana Matsui, który w naturalny sposób okazał się nie być spadkobiercą legendarnego Mas. Oyamy, oraz jaka jest sytuacja prawna pana A. Drewniaka, który Polską Organizację Karate Kyokushinkaikan (nota bene nigdzie nie rejestrowaną- czyli fikcyjną) utrzymuje w zwiazku z grupą pana Matsui, a nie z prawowitymi spadkobiercami i dawna jedynie prawdziwą IKO nazywaną w świecie IKO sosai group?
4) w zwiazku z powyzszym pytanie ostatnie zarówno do sensej Tomasza, jak i sensei Radosława: Jakiej organizacji i jakiego stylu jesteście sensei nauczycielami, skoro DANy nadał wam człowiek z OYama Karate, organizacja, która je zatwierdziała nie ma nic wspólnego z IKO założoną przez Masutatsu Oyamę, a wasi Shihan (Gorei, Fihi, Matsui) coraz częściej używaja nazwy Ichigeki, która zastępuje Kyokushinkaikan?
P.S. Co uważają Panowie na temat utrzymywania w tajemnicy przed cwiczącymi powyzszych kwestii, jakie ustanowił w Polsce pan Drewniak i czy wg. was wykorzystywanie nieznajomości jęż. angielskiego do niedoinformowywania środowiska Kyokushin w Polsce jest wg Panów OK czy nie?

 

Dodano: 5 listopada 2007 12:52, ~sensei Radek

Oto moja odpowiedź. :))))))
Jak łatwo się zorientować, nie pałasz miłością do IKO kierowanego przez Matsui, do shihan Drewniaka i prawdopodobnie również do mnie i do sensei Tomka. Nie zamierzam Cię przekonywać ani uświadamiać. Zapewne związany jesteś z Kyokushinkan pana Jeremicza lub podobną organizacją. Przekonywanie Cie nie ma zatem sensu. Faktem jest jednak to, że ludzie o których wspominasz, sami odeszli z IKO i założyli własne organizacje. Shihan Gorai, o czym doskonale kolega wie, zawsze był w Kyokushin (IKO) . Rozumiem, że kolega ma poczucie wielkiej misji jaką jest niesienie prawdy o karate a w szczególności Kyokushin, jak mniemam własnej prawdy lub prawdy pana Royamy, S.Oyamy, i wielu innych, którzy również chcieli kierować IKO. Na szczęście żyjemy w wolnym kraju i nie musisz być w naszej organizacji, idź swoją drogą i głoś swoje nowiny gdzie indziej. Z Bogiem. :)))))

 

Dodano: 6 listopada 2007 19:01, ~ciekawy opinii

Drogi Sensei. Mylisz się pisząć o jakimś IKO Royamy itp. Nie pałam żadnym uczuciem ani do pana Matsui, ani do pana Drewniaka, ani tym bardziej do ostrowskich sensei. Ja tylko wiem jedno, ze kiedyś było tylko jedno prawdziwe IKO i tylko jeden prawdziwy Kyokushin. Moja opinia o panu Royamie jest taka sama jak o panu Matsuim. a opinia o tych dwóch jest tylko troszkę gorsza od opinii o shihan Midorim i Tezuko. WSZYSCY CI LUDZIE ZNISZCZYLI LATA PRACY MASUTATSU OYAMY, ROZBILI KOKUSHIN NA DROBNE KAWAŁKI I TRZEPIA KASIORĘ NA JEGO LEGENDZIE I NA JEGO KARATE! Głosicielem Prawdy przepojonym poczuciem misji również sie nie czuję,a mój motyw jest bardzo prosty i identyczny z tym, że jak widzę podróbe ADIDASa w sklepie, która ma 4 paski, to też mówię, ze to podróba. Co do prawd, które szanowny sensei wymieniasz, to nie ma czegoś takiego jak prawda Royamy, Matsui, czy Midori. Nie ma czegoś takiego jak prawda Drewniaka czy Jeremicza. Prawda drogi sensei jest tylko jedna, dzieki Bogu, którego tak chętnie na koniec swojej wypowiedzi wymieniłeś. Prawdą tą jest orzeczenie sądu japońskiego o stwierdzeniu nieważności testamentu, na który powoływali się zarówno Matsui- )nieprawnie rejestrując IKO, kanku, kanji i nazwę Kyokushin na siebie jako osobę wyznaczoną przez sosai) jak i shihan Royama, który założył fundacje o nazwie identycznej do tej, która założył mas. Oyama i również opiera swoje władztwo na unieważnionym (sfałszowanym) testamencie. REasumująć MATSUI nie jest żadnym szefoem IKO, a ROYama nie jest szefem fundacji KOKUSHIN. Nie interesuje mnie 2, 4, 20, czy nawet sto organizacji o nazwie IKO Kyokushinkaikan, ale interesuje mnie tylko jedna- ta Masutatsu OYAMY, a obecnie jego córki Kikoku- czyli Kuristyny Oyamy. Drogi sensei, to jest jak z Adidasem- prawdziwy jest tylko jeden!!! Ja naprawde nie jestem wam nieżyczliwy, wprost przeciwnie, ja tylko przeczytałem komunikat IKO, ze stopnie wydawane przez \"podróby| nie będą uznawane. Oczywiście Mr. Matsui zmieni nazwę i po sprawie, ale jak wytłumaczyć ludziom, którym przez lata tłoczyło się do głów, ze trenuja najlepszy styl na świecie- Kyokushin, że od dnia X to nie Kyokushin tylko Ihigeki Karate, lub Matsui kARATE?
Co do shihan Gorei, to proponuję zapytać o życiorys! Chyba faktycznie sensei nie wiedzieli. Gorei był prawą ręką, szkoleniowcem Shigeru Oyamy, od lat mieszka w stanach i tu trenuje. Na tzw. IKO1 Matsui go dopiero przekabacił. Było to już po śmierci Mas. Oyamy. Niech się sensei- e dopytają shihan Drewniaka, a jak nie powie, no cóż może szybki telefonik do kogoś z Oyama Karate!!1 Lepiej wiedzieć z kim sie współpracuje. Co do \"waszej\" organizacji, to prawdziwy KYOKUSHIN jest taksamo wasz jak i mój, bo w ostatnich słowach Mas. Oyama powiedział, ze ofiaruje go swiatu. Co do pisania, to przypominam, że nie jestem na jakże ładnej stronie klubu, tylko na OPI, a tu chyba wolność słowa jest, czyż nie? Nie jestem podwładnym szanownego Pana Radka, wiec niech mi wyżej wymieniony nie mówi gdzie i kiedy mam głosić \"swoje poglądy\". Pozatym to nie są żadne moje poglądy, tylko obiektywna prawda, a prawda obroni się sama!
P.S. Zachęcam do odwiedzenia forum na stronie http://www.kyokushinkaikan.info/ to nic nie kosztuje, a będziecie mogli(oczywiście po angielsku) porozmawiać z córką legendarnego Masutatsu Oyamy.

 

Dodano: 8 listopada 2007 23:14, ~Adam

Szanowny Panie. Pisze Pan, „że kiedyś było tylko jedno prawdziwe IKO i tylko jeden prawdziwy Kyokushin”. W porządku. Ale jak się ma do nas trenujących? Cały problem polega na unormowaniach prawnych i nazwiskach. Nawet jeśli to co Pan pisze, to że tylko córka Mas. Oyamy ma prawa do nazwy Kyokushinkai, czy zmienia to według Pana styl? Techniki, idee, założenia, kodeks pozostają niezmienne. Dla nas trenujących było, jest i zawsze będzie to Kyokushin Karate, nawet jeśli nazwa zostanie zmieniona. Wpajane nam są zasady, idee, prawdy, które głosił Mas. Oyama i dlatego uważam, że kto by nie stał na czele IKO ja i tak będę trenował Kyokushin Karate. A tak po za tym to ta cała niezdrowa atmosfera i spięcia między różnymi stylami karate nie przeszkadzają ludziom trenować, o czym świadczy wysoka frekwencja na treningach, choćby w naszym klubie. Możesz Pan próbować zniechęcać ludzi i głosić swoje „prawdy”, jednak wątpię czy uda się Panu wprowadzić zamęt w głowach ostrowskich karateka. Powiedz Pan to chłopcom, którzy dzięki swojej ciężkiej pracy i poświęceniu, osiągnęli sukces na zawodach.Nie mniej jednak takie dyskusje powinno się załatwiać na priv , a nie mieszać (niezorientowanym w temacie )ludziom w głowach.
Takie pytanie do Pana (bez żadnej ironii czy innych niesmacznych uczuć) Ile czasu i co Pan trenuje?

 

Dodano: 9 listopada 2007 09:43, ~wierna karate

drogii ciekawy opinii
albo jestes konkurencja majaca malo ilosc uczesynikow albo poprostu nie masz sie czego czepnac i probojesz namieszac.Sorry wazne ze sa ludzie tacy jak sensej Radek i Tomek i poswiecaja czas dzieciom a nie tak jak Ty najprawdopodobniej siedzisz na trzepaku i nic nie robisz a od czasu do czasu wejdziesz na forum i szukasz preteksty do bitwy na lamach forum.Znalazles se problem czysto prawny a nie techniki karate,a skoro tak Cie to interesuje to prawo rodzinne polecam i dzial dziedziczenie testamentowe...milej lektury Pozdro:)

 

Dodano: 10 listopada 2007 19:36, ~ciekawy opinii

Do "wierna karate" i "Adam"
Drodzy Państwo.
Spokojnie! Nie każcie mnie zaraz rozstrzelać! Ludzie za co? Bo zadałem pięć prostych pytań, na które uzyskałem baaardzo niegrzeczną odpowiedź sensei Radosława. Ponieważ potraktowano mnie tak, a nie inaczej, sprawdziłem ów zakres wiedzy we własnym zakresie i opisałem w odpowiedzi na odpowiedź sensei Radosława. Co do pisania na priv, to ja nie widzę problemu w wymianie myśli i spostrzeżeń. Nie dotykamy tu ani spraw intymnych, ani wstydliwych, ani też stanowiących tajemnicę państwową.a więc z jakiego powodu miałbym pisać na priv. ?
Piszecie,że próbuję zniechęcić głosząc swoje "prawdy"- ludzie ja nikogo nie zamierzam zniechęcać do czegokolwiek! Jak już napisałem prawda jest tylko jedna, i nie ma moich lub waszych prawd. Więc za co to "święte" oburzenie?
Piszecie też o konkurencji, która nie ma z wami szans. No właśnie jakie ma szanse konkurencja jakakolwiek (jeżeli jest bo niewiem) z klubem, który istnieje 25 lat i jest stylem legendarnego Masutatsu Oyamy (no właśnie jest, czy nie)? Wielokrotnie słyszałem w środowisku KK o nijakości np. Oyama Karate, które też wywodzi się z Kyokushinu, dlatego zaskakuje mnie odpowiedż, że nawet jak Matsui wprowadzi zmianę nazwy na Ichigeki Karate, to będziecie nadal cwiczyć Kyokushin. Czyli co, uznajecie tym samym, ze tak naprawdę Oyama Karate, Seitedo, Ashichara, to też jest Kyokushin ze zmienioną nazwą? Jeżeli tak, to pięknie, bo to oznacza ni mniej ni więcej, że wasi sensei dorośli do pluralizmu i już nie twierdzą, ze tylko oni uczą najlepiej i najlepszego!
Jeszcze raz proszę, nie nakręcajcie się, bo ja tylko pytam, a zamiast odpowiedzi otrzymuję dosyć ostre riposty. To nie jest wporządku, bo ja tylko chciałbym poszerzyć swój stan wiedzy na temat Kyokushin w moim rodzinnym mieście.
Macie bardzo ładną stronę w internecie, bardzo młodzi ludzie z klubu uzyskują pewne konkretne sukcesy. To mie cieszy, ale mam taki charakter, że zaraz bym chętnie zapytał co z zawodnikami powyżej lat 18? Czy też ostrowski klub, będący kontynuatorem ośrodka do którego uczęszczałem przed laty, ma takie fajne osiągnięcia? Czytajac stronę internetową, naszło mnie kolejne pytanie: Kto widział sempai Bogackiego na treningach częściej niż dwa razy w roku? Owszem kierownikiem ośrodka był, ale z tego co pamiętam to na papierku. Czyżby sensei nie wiedzieli? Nie wierzę! Jak dobrze pamiętam, to senpai Gołąb skończył prowadzenie treningów z 4 lub 3 kyu, więc dlaczego na stronie pisze 6 kyu? Czy to niedocenianie poprzednika, niewiedza, czy jakaś personalna niechęć? Dobra. Kończę z pytaniami, bo odpowiedzi się i tak nie doczekam, a narażę się na ewentualność rozstrzelania na miejscu.
Na zakończenie pozdrawiam i zyczę wytrfałości w treningach oraz tego, aby prawda nie była już nigdy tylko dla wybranych (jak za komuny) bo to juz nie te czasy.
Osu

 

Dodano: 11 listopada 2007 01:47, ~Adam

Nikt Pana nie zamierza obrazić, a tym bardziej rozstrzelać. Nasze ,być może, za ostre wypowiedzi są odwetem za Pańską równie agresywną co nasze wypowiedzią. Cieszę się jednak, że doszliśmy do porozumienia. Style które Pan wymienił czyli Oyama Karate, Seitedo, Ashihara różnią się pewnymi aspektami od Kyokushinu. W Oyama Karate dodano wiele elementów z innych sztuk walki np. kick boxingu, thai boxingu. Ashihara Karate opiera się na strategii zwanej - SABAKI - czyli ruch na zewnątrz linii ataku do pozycji "ślepa strefa", z której można wyprowadzić skuteczny kontratak. O Seitedo zaś nie słyszałem, więc się nie wypowiadam. Wracając jednak do poprzednich dwóch styli, to różnią się one chociażby techniką, wiec nie jest to już Kyokushin. Ja nie uważam innych styli Karate za lepsze czy gorsze. Każda sztuka walki ma swoje plusy i minusy,a naszym zadaniem jest wybranie sobie stylu, który najbardziej nam odpowiada. Moim zdaniem nie ważne co się trenuje: judo, karate, boks, thai box czy nawet mongolski balet. Ważne jest to ile serca, poświęcenia i zaangażowania się w to wkłada. Całe te użeranie się pomiędzy poszczególnymi stylami karate, praktykowane min. przez Murata (tsunami karate) jest żałosne i przynosi hańbę całemu japońskiemu karate. Pański problem polega na tym, że klasyfikuje Pan style po nazwie i ewentualnych zawiłościach prawnych, a nie tak jak my trenujący po technice i ideologii. To jest przyczyną naszego nieporozumienia. Usilnie Pan twierdzi, że do Kyokushinu prawa ma tylko córka Mas.Oyamy, ale to nie zienia faktu, że jak dotąd szkoliliśmy się w technikach z Kyokushin Karate i jeśli nazwa organizacji zostanie zmieniona, techniki prawdopodobnie zostaną te same.

 

Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.

Katalog firm promowane

TERRAZYT - OKNA, DRZWI, BRAMY

ul. Lubiejewska 48
07-300 Ostrów Mazowiecka

Drzwi, okna, rolety od 1996 roku!

Gabinet Stomatologiczny KOCHDENT

ul. Leśna 16B/21
07-320 Małkinia Górna

SALON FIRMOWY FABRYKI MEBLI FORTE S.A.

ul. Biała 1
07-300 Ostrów Mazowiecka

Mocna strona Twojego mieszkania

Regulamin | Polityka prywatności | Reklama | Kontakt

UWAGA! Ta strona używa plików cookie i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług, dostosowywania stron do indywidualnych potrzeb użytkowników oraz w celach reklamowych i statystycznych. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza, że pliki cookie będą zapisywane w pamięci urzadzenia. W każdym momencie można zmienić te ustawienia. Szczegóły w Polityce Prywatności. [Zamknij]