„Westerplatte – półwysep u wejścia do portu gdańskiego – polska składnica amunicyjna na terenie Wolnego Miasta Gdańska, zbudowana na mocy postanowienia Rady Ligi Narodów. Jej załogę stanowił oddział wartowniczy w sile jednej kompanii piechoty i grupa pracowników cywilnych – razem 182 ludzi. Jedyna straż polska u ujścia Wisły – 5 wartowni, 1 działo polowe, 2 działka przeciwpancerne, 4 moździerze. Westerplatte stało się pierwszą zaporą na drodze zaborczego pochodu Hitlera przez Europę. Tu padły pierwsze strzały II wojny światowej…” – tymi słowami rozpoczyna się „Westerplatte” Stanisława Różewicza, uznane przez polskich krytyków za jeden z najwybitniejszych rodzimych filmów o wojnie. Reżyser, ochrzczony nawet mianem „piewcy września” dał tu znakomitą próbkę swego stylu, znanego już choćby z „Wolnego miasta” czy „Świadectwa urodzenia”. Po raz pierwszy “Westerplatte” pokazano na festiwalu filmowym w Moskwie, z którego film wrócił ze Srebrnym Medalem. Polska premiera miała miejsce w 28. rocznicę wybuchu II wojny światowej.
Utwór Różewicza – w opozycji do stylistyki „szkoły polskiej” – pozbawiony jest romantycznej otoczki. Scenariusz powstał na podstawie skrzętnie zgromadzonej i zbadanej dokumentacji, w której niepoślednią rolę odegrały zapiski majora Henryka Sucharskiego – dowódcy westerplatczyków. Aktorów dobierano według podobieństwa do kreowanych bohaterów. Sposób narracji i staranność realizacji zbliża film do maniery dokumentalnej. W “Westerplatte” brak wyrazistego, pierwszoplanowego bohatera. Zastępuje go zbiorowość. Osią konstrukcyjną fabuły jest nasilający się spór między majorem Henrykiem Sucharskim i jego zastępcą kapitanem Franciszkiem Dąbrowskim. Pierwszy, widząc bezsens długotrwałego oporu, chciał przede wszystkim ocalić życie swych żołnierzy; drugi – wierząc, że Westerplatte jest dla całego narodu symbolem bohaterstwa i wytrwania, zamierzał bronić się do ostatniej kropli krwi. Film Stanisława Różewicza z drobiazgową dokładnością ukazuje 7 dni i nocy walki z nazistowskim najeźdźcą. Mistrzowskie zdjęcia Jerzego Wójcika wiernie oddają stan nieustannego napięcia, psychiczną ewolucję bohaterów od wiary w rychłą pomoc do tłumionej rozpaczy i poczucia osamotnienia.
Źródło: www.filmposki.pl
Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.