Pyza po cygańsku

23 sierpnia, jak co roku pod koniec lata odbyła się Pyza Mazowiecka - było to już szóste spotkanie wielbicieli ziemniaczanych kulek. W ubiegłym roku publiczność bawiła się w rytmie country, zaś tym razem można było razem z Cyganami zatańczyć do dźwięków ich żywiołowej, barwnej muzyki.
    Całe spotkanie prowadziła Zofia Czernicka – dziennikarka, prezenterka i konferansjerka znana m.in. z programów „Świat kobiet” i „Studio Lato”, a na scenie wystąpiły zespoły: „Cygański Tabor”, „Talizman” i „Romen”.
    Ustawiono też ogródki piwne i stoiska z fast foodami, ale poza tym nie było nic, co mogłoby dodatkowo umilić czas uczestnikom festynu. Niepocieszone były dzieci, dla których w tym roku zabrakło atrakcji.
    Po godzinie 18.00 pod sceną zrobiło się nieco głośniej i tłoczniej, gdyż zbliżała się pora Otwartych Mistrzostw w Jedzeniu Pyz. W konkursie wzięło udział dziewięciu zawodników i jedna zawodniczka. Mimo gorącego kibicowania wszystkim odważnym uczestnikom, zwycięzcą i największym pyzożercą okazał się młody, dwudziestoletni Daniel Brzeziński, który pożarł najwięcej pyz.
    W tym roku wynikła też nieszczęśliwa sytuacja dla jednego z obecnych nad stawem mieszkańców Ostrowi. Pewien starszy mężczyzna przewrócił się podczas tańca. Mimo licznych nawoływań ze sceny okazało się, że na festynie nie ma żadnego lekarza ani pielęgniarki, która mogłaby przeprowadzić reanimację. Wykonali ją uczestnicy festynu, jednak bezskutecznie. Przyjechała karetka, lekarz przeprowadził udaną reanimację, potem kolejną, jednak mężczyzny nie udało się uratować. Okazało się, że był chory i leczył się na serce.
    Niczego nie można przewidzieć, ale być może będzie to wskazówka na przyszłość, żeby na tak dużych festynach obecny był punkt medyczny, który na pewno zajmie się chorą osobą najlepiej i szybciej niż karetka.
    Pyza Mazowiecka 2009 miała zakończyć się o godzinie 21.30, ale jeszcze o godzinie 22.00 słychać było muzykę i oklaski publiczności dobiegające znad stawu. Mimo dość chłodnej pogody, do końca festynu zostało wiele osób, którym cygańska muzyka przypadła do gustu.