Światowy Dzień Ziemi 2010

Pierwotną datą był, i nadal jest w niektórych krajach, 20-21 marca. To właśnie tą datę, w której następuje równonoc wiosenna mająca symbolikę równoważenia się Ziemi jak i wszystkiego co na niej się znajduje, proklamował szef ONZ w 1970 roku. Ze względu na zmienną pogodę jako drugą datę przyjęto 22 kwietnia. Tego dnia Polska przyłącza się co roku do obchodów. Ze względu na panujący wcześniej ustrój następuje to dopiero w wolnej Polsce 1990 roku.

Dzisiejszego dnia mamy szczególny dzień by wykazać się postawą ekologiczną i przyłączyć się do happeningu zwanego "Dniem Ziemi". To jednak nie oznacza, że raz do roku sprzątamy swój dom. Powinniśmy dbać o całoroczny porządek znajdując odpowiednie miejsce na śmieci, zaś nie rozrzucać je w miejscach gdzie szkodzą krajobrazom, zdrowiu ziemi, roślin i w konsekwencji ludzi. Dzień ten powinien być podsumowaniem ekologicznie żyjącego społeczeństwa, zamiast corocznym przypominaniem, że należy dbać o nasz dom dla siebie i przyszłych pokoleń.

Postawa proekologiczna w Ostrowi

Nie można mówić o naszym mieście, że jest zaśmiecone. Niestety nie można też powiedzieć, że jest wolne od czynów karalnych, a więc wyrzucania śmieci typu lodówka, eternit z dachu, miski, garnki czy słoiki na obrzeżach miasta w lasach i nie tylko. Za co grozi do 5 tysięcy złotych grzywny, lub pracę społeczne, lub 30 dni aresztu.

Kary jednak nie odstraszają i zatruwających środowisko nie brakuje. Ściganie tego typu przestępstw jest trudne, na śmieciach nie ma nazwiska i należy złapać przestępców na gorącym uczynku. Nie przymykajmy oka na zaśmiecających środowisko, wykazujmy się obywatelską postawą i jeśli widzimy, to zgłaszajmy nielegalnie wywożących śmieci.

Wyruszyłem podziwiać ostrowskie krajobrazy na pobliskich łąkach i w lasach. Rozpościerające się przede mną widoki były urokliwe i zasługiwały na uwiecznienie ich na fotografii:

Nieopodal był również las, do którego żwawym naciśnięciem na pedały swojego błękitnego roweru pomknąłem by podziwiać wylegujące się na ściółce lasu... Żubry. Jeden z nich dumnie prezentował swe wdzięki:

Żubr w asyście miał wiele innych zwierząt, które pomału zaczynały wrastać w ziemię:

Nie ma to jak ZOO za płotem:

Eternit, lodówka, słoiki, butelki, glazura, okna. Brzmi jak sklep wielobranżowy. Wygląda jak "głupota ludzka nie zna granic":

Wszystko nieopodal domów i pól uprawnych:

I naszej rzeczce się oberwało, nikt nie wie za co:

Dbajmy o naszą Ziemie nie zaśmiecając jej, dbajmy o naszą Ziemie nie pozwalając zaśmiecać ją innym.