1. Martyna Wybraniak, utwór "Phenomenal woman", LO, opiekun Marta Sobotka
2. Monika Kuliberda, utwór "Echo", ZS Nr 2, opiekun Tatiana Platonova
3. Olga Dębińska, utwór "Be glad your nose is on your face", LO, opiekun Anna Gutowska
Katarzyna Baranowska, utwór "Stopping by woods on a snowy evening", ZS Nr 2, opiekun Oksana Kovalchuk
Dużo ciekawszy przebieg miał dalszy ciąg konkursu (pierwszego konkursu pod patronatem starostwa), w którym do rywalizacji przystąpili uczestnicy ze szkół gimnazjalnych. Nie tylko ze względu na zdecydowanie większą liczbę biorących w konkursie udział i większą komisję, ale również dlatego, że do prezentacji niektórzy uczestnicy wykorzystywali rekwizyty. Byliśmy również świadkami nowej formy, która niestety wyszła poza ramy konkursu i nie mogła być oceniana na równi z innymi.
Dziewczęta z Wąsewa przygotowały tekst literacki pt. "The Phantom of the opera", który został zaprezentowany w wersji śpiewanej z oprawą muzyczną, rekwizytami i stylizacją ubioru. Wardaszko Ewa i Kowalczyk Weronika zasłużyły tym występem na nadane im przez komisję wyróżnienia.
We właściwej formie i na właściwym wysokim poziomie zaprezentowała się Szymańska Beata (z Prostynia) wygrywając konkurs i zgarniając najlepsze nagrody w postaci książkowej z rąk przedstawiciela starostwa. Co powiedziała o swoim sukcesie? Na końcu artykułu wywiad z Beatą.
Na drugim miejscu uplasowała się Kowalczyk Joanna (Wąsewo), zaś na trzecim Szymańska Izabela (Nagoszewo).
1. Szymańska Beata, utwór "Dziwne losy Jane Eyr" fragm, Prostyń Zespół Szkół Gminnych, opiekun Renata Mystkowska.
2. Kowalczyk Joanna, utwór "Amber Marie", Wąsewo ZPOś Publiczne Gimnazjum, opiekun Lidia Pawelczyk.
3. Szymańska Izabela, utwór "Love", list św. Pawła, Nagoszewo Gimnazjum Publiczne, opiekun Magdalena Duda.
Reszta uczestników otrzymała pamiątkowe dyplomy uczestnictwa w konkursie. Warto też wspomnieć o wzorowej organizacji konkursu, który przebiegał bez zakłóceń, w sprawnym tempie, a zwieńczeniem organizacyjnego sukcesu był zaserwowany obiad dla wszystkich uczestników i... ja też dostałem obiad.
Wywiad z Beatą Szymańską:
Adrian Paszczyk: Brałaś już udział w konkursie recytatorskim poezji angielskiej?Beata Szymańska: Tak, ale było to dosyć dawno - 4 może 5 klasa podstawówki, konkurs gminny.
A.P: Zwyciężałaś już w konkursach recytatorskich, niekoniecznie w języku angielskim?
B.S: Owszem, kiedyś to była moja specjalność, chociaż ostatnio miałam dosyć długą, bo dwuletnią przerwę, a szkoda.
A.P: Wyjście na środek przed tyloma nauczycielami, którzy cię oceniają oraz wszystkimi uczestnikami, z którymi przychodzi rywalizować, to z pewnością jest stres. Ja bym miał problem, jak ty radzisz sobie ze stresem? nie było go widać po tobie ani przez chwilę.
B.S: Nie radzę sobie... Cieszę się, że nie było go widać, ale przed takimi wystąpieniami jest naprawdę ciężko, posłuszeństwa odmówiły mi między innymi język i mięśnie twarzy, cieszę się, że z nerwów nie zaczęła mi latać powieka ;)
A.P: Ćwiczysz recytowanie pozakonkursowo, czy jest to zdobywana umiejętność i szlifowanie jej po przez branie udziału w nich?
B.S: Myślę, że to nie jest ani kwestia jakichś dodatkowych ćwiczeń (bo nie ćwiczę), ani też specjalnie doświadczenia, bo wydaje mi się, że gdyby był to mój pierwszy konkurs, wyszłabym i powiedziała tak samo, wybieram po prostu repertuar, opracowuję swoją interpretację i recytuję w sposób, który uznam za najlepszy.
A.P: Jak oceniasz resztę uczestników? czy ktoś szczególnie przykuł twoją uwagę?
B.S: Chyba nie mnie oceniać resztę uczestników. Natomiast dziewczyny wyróżnione poza mną bez wątpienia na te wyróżnienia zasługiwały.
A.P: Ile czasu trzeba się przygotowywać do takiego konkursu?
B.S: Kwestia indywidualna, zależna pewnie od tempa przyswajania tekstu na pamięć, bo pomysł na interpretację (przynajmniej tak jest w moim przypadku) ma się już po drugim przeczytaniu tekstu.
A.P: Jak oceniasz całą organizację konkursu? przyznam, że byłem zaskoczony zaserwowanym obiadem i całą oprawą, należy wspomnieć, że na rozdaniu nagród był również przedstawiciel starostwa co podniosło prestiż konkursu.
B.S: Byłam zadowolona z kameralnej atmosfery pomieszczenia gdzie się to odbywało, wiadomo, że perspektywa wyjścia na scenę dostarcza dodatkowego stresu. Obiad - dobry pomysł, przedstawiciel starostwa - duży zaszczyt.
A.P: Gratuluję ci wygranej i życzę dalszych sukcesów w tej dziedzinie jak i wszystkich dziedzinach życia.
B.S: Dziękuję serdecznie, na pewno się przydadzą.
Zdjęcie zwyciężczyni:
Komentarze
Dodano: 23 kwietnia 2010 19:13, (aniausa)
Angielskiej??? To czemu amerykanska flaga???
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.