28 sierpnia około godziny 12:30 na ostrowskich drogach pod eskortą policji pojawiły się dziesiątki motocykli. Mężczyźni i kobiety jadący jednośladami, ubrani w kurtki z napisem "Międzynarodowy Rajd Katyński" zatrzymali się na Placu Wolności.
Powitali ich ważni oficjele, a wśród nich Burmistrz Miasta Ostrów Mazowiecka Mieczysław Szymalski. Który serdecznie powitał wszystkich uczestników rajdu, a przede wszystkim Komandora Wiktora Węgrzyna. Dało się zauważyć w tym wystąpieniu przejęcie i wzruszenie. Burmistrz wymienił wszystkie ważne dla Polski historyczne miejsca, do których zawitają "Rajdowcy". Pogratulował, wyraził słowa wsparcia i zaprosił do specjalnie przygotowanego poczęstunku, gdzie każdy uczestnik rajdu otrzymał gorącą zupę.
Do wzruszającego momentu doszło gdy jedna z uczestniczek wojny, Żołnierz Armii Krajowej, ze łzami w oczach wręczyła opaski w kolorach flagi narodowej, które nosili Żołnierze AK.
"Taki jest ten kraj" - kilkakrotnie powtórzył z przejęciem Komandor Wiktor Węgrzyn, mówiąc dalej o ludzkich, ciężkich historiach.
W licznych wystąpieniach brali również udział ostrowski ksiądz, który następnie poświęcił wszystkie motocykle, oraz Kapelan rajdu. Odpowiadając na pytanie, które naturalnie ciśnie się na język
"po co tam jedziecie?" niejako odpowiedział mówiąc o potrzebie przesiąkania duchem tych miejsc, w których cierpieli niegdyś Polacy.
Wiemy, że to nie tylko potrzeba chłonięcia historii poprzez niemalże namacalne jej doświadczanie. Rajd dla wielu może być przygodą, formą rehabilitacji i oddawania czci tym, którzy zostali pomordowani. Nie jest to jednak tylko wracanie się w przeszłość. "Rajdowcy" zabierają ze sobą pomoc materialną i duchową dla mieszkańców Litwy, Białorusi czy Rosji polskiego pochodzenia.
Ostrów okazała się pechowa dla jednego z uczestników? Jadący Hondą mieszkaniec Warszawy miał niesamowitego pecha. Na ulicy Lubiejewskiej przy cmentarzu doszło do awarii jego motocyklu. Trudno było o wstępne rozpoznanie, a w okolicy brak profesjonalnego warsztatu motorowego. Na pomoc koledze ruszyła grupa żółta, do której i on należał, włączyła się w to również policja. Miejmy nadzieję, że udało się mu pomóc i dziś razem z innymi jest nadal na trasie rajdu.
Rekordowy rajd
W 9 poprzednich rajdach wzięło udział łącznie 385 osób. W tegorocznym wyruszyło niespełna 130 osób. Jest to rekordowa liczba uczestników. Również rekordowa jest długość trasy licząca około 6000 kilometrów.
Rajd będzie wieść przez takie miasta jak: Sokółka - Wilno - Kopciowo - Koniuchy - Ponary - Zułów - Oszmiana - Bogdanowo - Mińsk (Kuropaty) - Mohylew - Katyń - Kłuszyn - Miednoje - Moskwa - Kursk - Charków - Kijów (Bykownia) - Żytomierz - Berdyczów - Winnica - Bar - Kamieniec Podolski - Chocim - Jazłowiec - Huta Pieniacka - Lwów - Żółkiew - Warszawa.
Obecnie rajd znajduje się w Wilnie. Dalsze losy "Rajdowców" można śledzić na stronie
http://www.rajdkatynski.net/ gdzie znajduje się mapa z aktualnym ich położeniem. Również na wspomnianej stronie można przeczytać komunikaty wysyłane z trasy razem ze zdjęciami.
Fot. A.P.
Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.