Kto dojdzie do władzy? Zawiązują się koalicje

To jednak nie jedyna koalicja. 30 listopada komitety wyborcze Porozumienie Razem z Mieczysławem Szymalskim na czele oraz Prawo i Sprawiedliwość zawarły koalicję, w oświadczeniu której komitety informują "W trosce o dalszy rozwój Ostrowi, a także o zapewnienie bezpieczeństwa i wzrostu poziomu życia jej mieszkańcom, nowo wybrani radni miejscy z komitetów wyborczych PRAWA i SPRAWIEDLIWOŚCI oraz POROZUMIENIE-RAZEM, zawarli 30 listopada koalicyjne porozumienie o współpracy na forum Rady Miasta w okresie kadencji 2010-2014."

Przypomnijmy rozkład mandatów w radzie:
Porozumienie Razem - 7 mandatów
Wspólne Dobro - 6
PiS - 3
Ziemia Ostrowska - 2
SLD - 1
PO - 1
Nasze Miasto Ostrów - 1

Zawiązujące koalicję Porozumienie Razem (Mieczysława Szymalskiego) oraz PiS będą miały w radzie 10 radnych.

Koalicja Nasze Miasto Ostrów (Andrzeja Morawskiego), Wspólne Dobro (Zbigniewa Gałązki) oraz Ziemia Ostrowska (Władysława Krzyżanowskiego) będzie miała 9 radnych.

Języczkiem uwagi są tutaj radni SLD i PO. Czy koalicja Mieczysława Szymalskiego zyska z tej dwójki poparcie jednego radnego i uzyska stabilną większość w radzie, czy może ci radni poprą koalicję popierającą Władysława Krzyżanowskiego tworząc większość w radzie?

Ostatnie wydarzenia pokazują jak twarda walka toczy się o władzę w ratuszu. Na pierwszej sesji rady miasta najstarszy radny objął rolę przewodniczącego. Był nim Eugeniusz Gałązka (Wspólne Dobro). Po podziękowaniach skierowanych do wyborców zarządził przerwę w obradach do poniedziałku do godziny 13:00. Argumentował ten fakt tym, by nie wybierać przewodniczących rady miasta przed wyłonieniem burmistrza.

Decyzja ta spotkała się z ostrą krytyką radnych, ale także mieszkańców. Równie jednak mocno komplementowano tę decyzję. Miasto jest w tej sprawie podzielone.

Użytkownik "anuusia118" w komentarzu na forum w związku z przerwaniem obrad: Ale szopka!!!Już zaczyna się wielka bitwa o stołki. Ciekawe co sobie po obiecywali? A niby wszystko o "dobro" dla miasta...

W kuluarach krążyły plotki, że "Ekipa Szymalskiego" chce wybrać przewodniczącego rady przed drugą turą wyborów na burmistrza by zasygnalizować mieszkańcom pierwsze zwycięstwo.

Opozycja, której reprezentantem jest Eugeniusz Gałązka (na pierwszej sesji jako najstarszy radny nominowany przewodniczącym) miała do tego nie dopuścić przerywając obrady decyzją radnego Gałązki, jednocześnie jednak trudno jest nie zauważyć aspiracji politycznych tej koalicji. W przypadku wygranej przez Władysława Krzyżanowskiego koalicjanci z rady mogą liczyć na poparcie ewentualnego nowego burmistrza. To mocny argument by przekonać radnych z SLD i PO do swojej strony i stworzyć większość w radzie oraz wybrać własnego przewodniczącego (być może Eugeniusza Gałązkę z najliczniejszego komitetu w radzie).

W wyniku tych zagrywek politycznych Ostrów Mazowiecka pozostaje bez radnych oraz z zniesmaczoną opinią publiczną.

Czy jednak musiało dojść do siłowych przepychanek i jednoosobowych decyzji, które oceniać można jako nie do końca demokratyczne? Eugeniusz Gałązka jako przewodniczący mógł doprowadzić do zaprzysiężenia radnych, którzy w punkcie 4 sesji mogli zagłosować już jako pełnoprawni radni o tym czy należy przerwać obrady do czasu wyłonienia burmistrza miasta Ostrowi Mazowieckiej. Tak się jednak nie stało i wzięły górę wzajemne podejrzliwości, a także jak można sądzić, chęć uzyskania politycznych korzyści przez koalicję, w której jest Eugeniusz Gałązka.