Tytuł Pieśni hiszpańskie jest tytułem stosownym - powiedział prowadzący Andrzej Krajewski - ale stanowiący pewien skrót nie oddający istoty sprawy.
W poniedziałek, w Sali widowiskowej MDK, w ramach Poniedziałkowych spotkań ze sztuką , publiczność odkryła nieco muzykę hiszpańską. Prowadzący, niezrównany gawędziarz - Andrzej Krajewski, Magdalena Idzik - mezzosopran i Mirosław Feldgebelna fortepianie przybliżyli nieco świat Iberii.
Tytuł Pieśni hiszpańskie jest tytułem stosownym - powiedział prowadzący Andrzej Krajewski - ale stanowiący pewien skrót nie oddający istoty sprawy, bo właściwie należałoby powiedzieć pieśni w hiszpańskim stylu. Skrócenie tylko do pieśni hiszpańskich byłoby zawężeniem całego problemu.
Muzyka hiszpańska kształtowana była przez wiele stuleci przez liczne wpływy kulturowe. Złożyły się na nią i tradycje arabskie, i iberyjskie, i francuskie, i osadnictwa żydowskiego, i cygańskiego. Każdy region, każdy podregion również ma swoje tradycje muzyczne. I jeśli się to wszystko zbierze, to rytmów wychodzi, że hiszpańskich melodii jest co niemiara. Na przełomie XIX i XX wieku grupa hiszpańskich kompozytorów postanowiła nie poddawać ogólnoeuropejskim trendom, tylko postawić na swoją rodzimą muzykę.
Jednym z trzech kompozytorów podążających taką drogą był Manuel de Vargas. Długo nie mógł się zdecydować, czy chce być pisarzem, czy muzykiem. Gdy jednak się już zdecydował, to w dwa lata skończył siedmioletnie konserwatorium. Był pedantem, miał zawsze świetnie wyczyszczone buty, idealnie czystą koszule i doskonale zawiązany krawat. Gdy zanosił do wydawnictwa kompozycje, to tam już nie trzeba było nic sprawdzać, można było drukować od razu. Tylko na tę wersję, trzeba było czekać miesiącami. Pisał pieśni do bardzo ciekawych poetyckich tekstów. Na spotkaniu usłyszeliśmy trzy jego pieśni.
Muzycy hiszpańscy podjęli próbę wyzwolenia się spod obcych wpływów i wskrzeszenia tradycyjnej, narodowej opery. Niestety, niezbyt im się to udało. Najbardziej znane opery o Hiszpanii to francuska Carmen i włoski Cyrulik sewilski.
Poza Bizetem I pieśniami Manuela de Vargas'a Magdalena Idzik zaśpiewała jeszcze pieśni Carola Guastavino.
Kolejne Poniedziałkowe Spotkania ze Sztuką już 11 kwietnia. Będzie można wysłuchać koncertu muzyki pasyjnej w wykonaniu Katarzyny Krzyżanowskiej przy akompaniamencie Mirosława Feldgebela, z prowadzeniem Andrzeja Krajewskiego.
Autorem zdjęć jest Mirosław Kisielewski
Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.