Na miejscu drugim uplasowała się Alpla ze stratą 1 punktu do lidera. Zaś miejsce trzecie przypadło Rubinkowi, który w ostatniej kolejce zwyciężył z Huraganem 2:0 i utrzymał miejsce na podium.
Dobre, 4 miejsce, z tę samą ilością punktów co Rubinek, zajął Pakrol, który w ostatniej kolejce wymęczył zwycięstwo z Zaciszną 2:1.
Powyższą czwórkę zobaczymy po raz kolejny w zmaganiach Final Four rozgrywanych w ramach Dni Ostrowi. Więcej informacji już wkrótce na OPI.
Tegoroczny sezon ALPS można uznać za udany pod wieloma względami. Z roku na rok zespoły wzmacniane są o nominalnych rozgrywających, środkowych i przyjmujących. Taki właśnie system gry przyjęły drużyny, które w tym roku uplasowały się na miejscach 1-3, to jednak nie jedyne zespoły.
Liga słaba, czy wyrównana?
Jako optymista skłaniam się do wariantu, że liga w tym roku była bardzo wyrównana. W przeciwieństwie do roku poprzedniego, w obecnym sezonie mistrz zanotował dwie porażki. I pod tym względem był na równi z drużyną z miejsca drugiego. W dalszej części tabeli walka jeszcze bardziej wyrównana i o końcowej kolejności musiała decydować ilość wygranych setów oraz małe punkty. Od miejsca 3 do 6 drużyny miały tę samą ilość wygranych (8) co przegranych meczów (3). Mimo to, drużynę 3 od 6 dzieliły dwa punkty przewagi, a to za sprawą nowego systemu punktacji, który przyznaje jeden punkt za wygranie każdego seta (nawet w meczu przegranym). Miedzy drużynami 3-4 nie było różnicy punktowej, dlatego zadecydować musiały małe punkty, podobnie na miejscach 5-6.
Minusy ligi
I tych nie brakowało. Wielokrotnie podnoszono temat sędziowski, który jednak uważać można już za nieco przestarzały i noszący znamiona krzyku drużyn, które przegrały i nie mogą pogodzić się z porażką. Choć należy oddać rację tym, którzy uważaliby dużo sprawiedliwszym, gdyby sędziów było trzech, ale zaraz zaraz, to liga amatorska... Za największy minus można uznać zbyt długi czas trwania sezonu. Przypomnijmy liga rozpoczęła się 12 grudnia by wznowić rozgrywki dopiero po miesiącu... A to nie jedyna miesięczna przerwa. Kolejna czekała siatkarzy między 10 kwietnia, a 8 maja. Koniec sezonu zaplanowany został dopiero na 22 maja. Skutkiem tak długiego sezonu była falująca forma zespół, a także, szczególnie w ostatnich kolejkach, mocno okrojony skład drużyn, albo ich zupełny brak co skutkowało walkowerami. Koniec ligi zamiast przyciągać widzów i podnosić rywalizację, umniejszył jedno i drugie.
XI RUNDA:
LICEAL - ORŁY - 2:0 (8, 16)
RUBINEK - HURAGAN - 2:0 (23, 18)
ZACISZNA - PAKROL - 1:2 (23, -13, -8)
RAFAŁKI - LAMPERIE - 2:0 (0, 0) wo.
SADOWNE - JASIENICA - 2:0 (0, 0) wo.
Tabela
Puchary zawodnikom wręczył wiceburmistrz Zbigniew Gałązka
Mistrz tegorocznej ALPS - LicealWicemistrz ALPS - AlplaDrugi wicemistrz - RubinekNajmocniej zdawali się cieszyć ze zwycięstwa zawodnicy z Rubinka
Komentarze
Dodano: 25 maja 2011 21:36, (arturborowy)
Popieram uwagę Adriana ,że liga trwała za długo. Mamy dwie hale do dyspozycji i oprócz terminów świątecznych moglibyśmy je intensywniej wykorzystywać. Między innymi to było powodem walkowera w naszym meczu. W pierwotnym terminarzu liga kończyła się wcześniej i zespół Lamperii zaplanował majowy wyjazd rekreacyjny. A miłoby było spotkac się z wszystkimi drużynami na zakończeniu. Spróbujmy w przyszłym sezonie skrócić ligę. Pozdrawiam wszystkich i do zobaczenia za rok :)
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.