Impreza zgromadziła bardzo dużą publiczność. Byli Zastępca Burmistrza Miasta Ostrów Mazowiecka Zbigniew Gałązka, Wójt Gminy Małkinia Górna Marek Kubaszewski, Marek Burkiewicz z Koła Łowieckiego Mykita, wielu mieszkańców Ostrowi, Małkini i okolic.
Pierwszą konkurencją był Cutting. W ciągu 150 sekund zawodnik musiał oddzielić ze stada sztukę bydła i następnie uniemożliwić jej powrót do niego. Cielak za wszelką cenę chce wrócić do stada, jeździec nie może mu na to pozwolić. Szkopuł tkwi w tym, że koń w zasadzie w tej konkurencji musi pracować sam, każdorazowe użycie wodzy czy innej pomocy przez jeźdźca kończy się punktami karnymi. W tej konkurencji najlepsza była młodziutka Magdalena Pokój z Karpacza, zwyciężając przed Zbigniewem Kempistym i Jarosławem Bilskim. Następnie publiczność mogła obejrzeć Ranch Cutting. Podobna konkurencja do Cuttingu, z tym że przeznaczona dla młodych koni, które się dopiero uczą. W czasie przejazdu jeździec trzyma wodze i wspiera konia. Tutaj najlepszy okazał się gospodarz - Zbigniew Kempisty z Bobrowego Rancho. Drugie miejsce ex aequo Adam Konopka i Jarosław Bilski.
Kolejną konkurencją był Reining Open. Zawody były jednocześnie kwalifikacjami do Mistrzostw Polski Polskiej Ligi Western i Rodeo. W czasie przejazdu jeździec musi jak najlepiej zaprezentować konia na arenie przejeżdżając określony schemat. Jakakolwiek pomyłka w przejechaniu schematu kończy się wyzerowaniem przejazdu czyli zawodnik dostaje zero punktów. Każdy ze schematów składa się z małych wolnych kół, dużych szybkich kół, lotnych zmian nogi w galopie, cofania, oraz rollbacks czy spiny. Te ostatnie, to seria 360 stopniowych obrotów wykonywanych wokół tylnej wewnętrznej nogi. I to one właśnie nastręczały zawodnikom najwięcej kłopotów, gdyż zdarzało się, że zamiast czterech, jak nakazywał schemat, robili pięć. W tej kategorii najlepsi byli Michał Żarnawski, Adam Pyskło i Ewelina Zoń. W kategorii Reining Dzieci wystartowała dziesięcioletnia Michalina Żarnawska z WRC Bronco w Broku.
Ciekawą konkurencją była Working Cow Horse. W pierwszej części przejazdu oceniane były możliwości sportowe konia westernowego na arenie w przejeździe reiningowym, w drugiej pracę z bydłem. Zawodnik, jak w Reiningu, przejeżdża określony schemat, później jednak musi zaprezentować pracę z bydłem. Dobrze ocenia się konia, który posiada lepszy "krowi zmysł" oraz naturalną umiejętność pracy z bydłem, bez widocznego stosowania pomocy przez jeźdźca. W tej konkurencji najlepsi okazali się "miejscowi" - Zygmunt Szabłowski z Ugniewa, Michał Żarnawski z Broku i Agata Kosewska z Daniłowa.
CDN
Komentarze
Dodano: 1 sierpnia 2011 18:56, (donata)
Ze nikt się nie ujmie za tymi biednymi zwierzątkami wstyd !!!
I jeszcze tam Pan Gałązka
Dodano: 1 sierpnia 2011 20:25, (przemek23432)
A czy im się dzieje jakaś krzywda?
Dodano: 1 sierpnia 2011 22:04, Nidas (nidas)
donata a tobie o co właściwie chodzi? Toż te zwierzaki mają radochę, że mogą polatać a ty o jakiejś krzywdzie mówisz. Należysz do zielonych?
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.