Ostatecznie do stołu zasiadło 5 kandydatów - Stanisława Prządka (SLD), Danuta Janusz (PSL), Andrzej Kania (PO), Bogusław Kowalski (PIS), Bartłomiej Bodio (Ruch Palikota).
Zabrakło starosty Zbigniewa Kamińskiego, który odpowiadając w liście na zaproszenie Bogusława Kowalskiego wyraził ubolewanie z powodu braku możliwości przystąpienia do debaty ze względu na obowiązki związane z pracą starosty.
Moderatorem debaty była przewodnicząca rady miasta Ostrów Maz. Hanna Sasinowska.
Jako pierwsza swój program wyborczy przedstawiła kandydatka SLD Stanisława Prządka. Głównym jej aspektem ma być pomoc socjalna, której między innymi przewodniczy hasło partii "Jutro bez obaw". To jednak nie wszystko, obecna posłanka zapewniała, że jej partia zajmie się także infrastrukturą, bo za nią jak mówi - przyjdzie przemysł i przedsiębiorcy.
Danuta Janusz, kandydatka PSL zapewniała - znam ten powiat od podszewki - i wymieniała swoje doświadczenia związane z oświatą i rolnictwem. Chce walczyć z bezrobociem, bo uważa, że tylko w ten sposób można zwiększyć dobrobyt mieszkańców. Ponadto chce poprawy komunikacji w kwestii kolejowej, a także poprawy komunikacji z Warszawą.
Andrzej Kania, obecny poseł, kandydat Platformy Obywatelskiej, przede wszystkim podkreślił obecne zasługi rządzącej koalicji. Lepsza infrastruktura, powstające orliki widoczne także w naszym mieście oraz całym powiecie, zgodnie z hasłem partii "Polska w budowie". Wychwalał ułatwienia takie jak zniesienie poboru do wojska, zniesienie obowiązku posiadania NIPu, możliwość skłądania PITów przez internet, uproszczona rachunkowość dla przedsiębiorstw. Zniesienie opłaty za dowód osobisty. Zaatakował także poprzednio rządzących mówiąc o tym, że w obecnych czasach nikt Polaków nie odwiedza o 6 rano, mając na myśli akcje służb specjalnych za rządów Prawa i Sprawiedliwości.
Bartłomiej Bodio, kandydat Ruchu Palikota dla odmiany chwalił się swoimi osobistymi osiągnięciami, tym że został "odkryciem roku" jeśli chodzi o prowadzoną przez niego działalność gospodarczą. Wspomniał także o tragicznym wypadku z poniedziałku, kiedy zginęły 3 osoby. Powiedział, że gdyby kierowca zderzył się na dwupasmówce, to do tej tragedii pewnie by nie doszło, tym samym zwracając uwagę na konieczność rozbudowy infrastruktury.
Bogusław Kowalski, obecny poseł i kandydat do sejmu z list PIS podobnie jak inni kandydaci stawia na infrastrukturę. Skrytykował na wstępie obecnie rządzących, którzy przesunęli budowę drogi S-8, w tym odcinek z Ostrowi Mazowieckiej do Wyszkowa na termin nieokreślony, ale nie wcześniej jak w 2013 roku. Poseł chce przywrócić projekt budowy i wyznaczyć konkretny termin. Chce także wyłączenia wszystkich obwodnic w Polsce z płatnego systemu przejazdów. Ponadto przedstawił stanowisko partii odnośnie podatków, a te mają być wyższe dla dużych przedsiębiorstw i niższe dla średnich i małych firm. Ułatwienia mają być też dla rodzin, które składają się z 3 dzieci. Taka rodzina mogłaby liczyć na całkowite zwolnienie z podatku dochodowego.
Musimy skończyć z miernotą!
W dalszej części kandydaci oraz goście na sali mogli zadawać pytania kandydatom. Ci natomiast dowolnie na nie odpowiadali, można było jednak znaleźć takie tematy, w których najchętniej wypowiadali się wszyscy.
Na pytanie Andrzeja Kani (PO) na temat zapatrywania się na likwidację szkół oraz kto ma o tym decydować - państwo czy samorządy - mocnymi słowami odpowiedział kandydat z Ruchu Palikota Bartłomiej Bodio - Co jest dobre dla ucznia? - pytał - To, że ma blisko do szkoły i ma miernotę z powodu braku pieniędzy, czy to że dojedzie kilka kilometrów do porządnej szkoły gdzie ma komputer, gdzie ma basen, gdzie ma wykwalifikowaną opiekę. Musimy skończyć z miernotą! - podkreślił kandydat.
Stanowczo wypowiedział się także na temat służby zdrowia - Powinniśmy zostawić 31 jednostek szpitalnych klinicznych, które prowadzą badania naukowe, gdzie jest możliwość przeprowadzania skomplikowanych operacji, a pozostałe ośrodki powinny zostać poddane weryfikacji. To nie może być tak, że ileś tam jednostek generuje długi i powoduje, że większość ludzi w kraju nie ma dostępu do służby zdrowia, marnuje się środki publiczne.
Bogusław Kowalski zgodził się z Andrzejem Kanią, że to samorządy powinny likwidować szkoły, jeśli zachodzi taka potrzeba. Zastrzegł jednak, ze nie może być tak, że wójt nie ma pieniędzy i jest zmuszony zamknąć szkołę, a nie chce, bo nie ma takiej potrzeby. Natomiast Danuta Janusz zdecydowanie sprzeciwiła się jakiekolwiek likwidacji i zadeklarowała walkę o wszystkie jednostki oświaty w małych miejscowościach, gdyż uważa, że to często jedyne ośrodki kultury i miejsca spotkań dla lokalnej społeczności.
Z sali padło pytanie o okręgi jednomandatowe. Pomysł ten popiera każdy z kandydatów. Natomiast Andrzej Kania, poseł Platformy Obywatelskiej dodał także, że okręgi jednomandatowe już istnieją, w wyborach do senatu - jest to taki zaczątek - powiedział. I zapowiedział, że jeśli sprawdzi się to w wyborach do senatu, to będzie także wprowadzone w wyborach parlamentarnych.
Debata zakończyła się po niespełna godzinie. Przebiegła w nad wyraz grzecznej choć trochę mało merytorycznej atmosferze. Na to jednak spory wpływ miał z pewnością krótki czas wypowiedzi i forma nie pozwalająca na bezpośrednie starcia słowne kandydatów.
Fot. A.P.
Komentarze
Dodano: 7 września 2011 19:59, (pioter1)
jaka szkoda że mojego kandydata z psl nie było? a to "czarny" koń tych wyborów. "Kupe" ma do zrobienia w sejmie-dlatego startuje.
Dodano: 7 września 2011 20:01, (stokrotka12)
zwolnienie z podatku rodzin, gdzie jest 3 dzieci-rodzice zarabiają np. 10000zł, a rodzina z dochodem 3000zł z 1 dzieckiem podatek zapłaci (wiadomo, że w dobie kryzysu i walki z długiem publicznym nikt podatków nie będzie znosił, trzeba raczej ograniczyć wydatki, czyli np. obniżyć płace całej budżetówce), poprawienie komunikacji do Warszawy? - komunikacja jest ok, chyba że chodzi o infrastrukturę na wiadomym odcinku, zniesienie obowiązku posiadania NIP-u (ale osiągnięcie), itp. -niedobrze się robi od tych wypowiedzi i przechwał.
Dodano: 7 września 2011 20:35, (czujny)
Jak zwykle populizm kiełbacha wyborcza !!!
A gdzie nasz Observer czyżby tylko na FORUM mocarny ???
Dodano: 7 września 2011 22:05, (raz)
gdzie można było znaleźć jakąś informację odnośnie czasu i miejsca tej debaty?
Dodano: 7 września 2011 22:47, (adrianp)
Czas i miejsce daty nie było podawane ponieważ była taka intencja by debata odbyła się bez publiczności. Miała być krótka i merytoryczna, nie chciano też popisywania się kandydatów przed wyborcami :) Takie przynajmniej było uzasadnienie.
Stokrotka, bardzo trafnie rozbroiłaś ten pomysł :) Tutaj, jeśli już, trzeba by zwalniać z podatku nie tylko duży podmiot gospodarczy w postaci rodziny, ale również istotną zmienną powinna być kwota zarobków. Inny wariant to zwiększenie kwoty wolnej od podatku. W dobie dużego długu publicznego to jest jednak niemożliwe :) Kogo obarczyliby wtedy podatkami? Duże firmy? One i tak uciekną od podatków.
Ktokolwiek będzie rządził w następnej kadencji, to podatków nie odwróci, a co najwyżej znajdzie sposób na dodatkowe pozyskanie pieniędzy na zatrzymanie zadłużania państwa. Jak przyjdą nowi zrzucą obarczą winą poprzedników, jak obecni zostaną będą straszyć, że nie możemy skończyć jak Grecja.
Dodano: 8 września 2011 08:28, (observer)
Czujny - zapraszałem cię tyle razy... A ty tylko ujadać potrafisz :D:D:D
Stasia Prządka merytorycznie nie miała co robić z resztą kandydatów. Jest sekretarzem klubu parlamentarnego. Gdyby Kowalski wiedział, pewnie by nie zaproponował debaty :)
Dodano: 8 września 2011 10:02, (raz)
"Miała być krótka i merytoryczna, nie chciano też popisywania się kandydatów przed wyborcami :"
A to bardzo ciekawa koncepcja, bo jednak demokracja w dużej mierze oparta jest na tym, że kandydaci właśnie "popisują" się przed wyborcami, a Ci ostatni na podstawie tych popisów i - daj Bóg (lub jakaś inna siła wyższa - to dla Ciebie Observer ;)) - kierując się zdrowym rozsądkiem, dokonują wyboru. No ale cóż, standardy widać się zmieniają...
Dodano: 8 września 2011 13:19, (observer)
Zdrowy rozsądek / myślenie racjonalne jest siłą najwyższą. :) Dlatego SLD.
Dodano: 8 września 2011 13:46, (jadrus)
Te observer ty sie dobrze czujesz ? podlecz sie na nogi bo na glowe juz za pozno ! mamy dosc smierdzacych komochow !
Dodano: 8 września 2011 15:04, (observer)
powyżej :D:D:D ostrowska prawica :D:D:D dokonała wysiłku intelektualnego.
Dlatego SLD :)
Dodano: 8 września 2011 16:15, (raz)
Nie wiem, kto się kryje pod nickiem @jadrus, ale miej litość, observer (dla ostrowskiej prawicy :)).
W kwestii siły najwyższej oczywiście się z Tobą nie zgadzam:)
Dodano: 8 września 2011 17:12, (jadrus)
Te[observer-raz] czerstwa @ z wylinialym ogonem kto sie ukrywa ???
jak masz jadrka zwolaj spotkanie przedwyborcze to se pogadamy !!!
jak ci co cie wystawili sa tacy sami mocarze w obrazaniu ludzi progu wyborczego nie przekroczycie dziwne wasz wodz merda ogonem pewnie nie wie o ostrowskim mocarzu !!!
Dodano: 8 września 2011 17:40, (raz)
Człowieku, gramatyka, ortografia, interpunkcja, składnia są po to, żeby je stosować. "Alt" na klawiaturze też nie gryzie. Dla jasności - nic nie zrozumiałem z Twojej wypowiedzi @jadrus.
Dodano: 8 września 2011 18:06, (jadrus)
Dlugi wlos krotki rozum !!! teraz rozumiesz @ raz-observer ???
Ty juz nawet @ jadrek nie masz!!!
Wodz ma golebie ale ma
czekamy mocarzu !!!
Dodano: 8 września 2011 18:15, (raz)
Nie do końca rozumiem, o co Ci chodzi. Wyraźnie jednak dostrzegam, że masz ze sobą jakieś problemy... Chyba jakiś kompleks związany z jądrami.
A, no i ja długich włosów nie mam:)
Dodano: 8 września 2011 18:15, (adrianp)
Iście merytoryczna dyskusja :)
Na dole i na górze królują emocje. To wyznacza dzisiejszą politykę, nie zaś rzeczywista sprawa Polski :)
Dodano: 8 września 2011 18:25, (raz)
Próbowałem, adrianp, rozpocząć merytoryczną dyskusję, dotyczącą lekceważenia ostrowskich wyborców. Jednak, jak widzisz, niektórzy wolą wymachiwać szabelką. Może nie staje intelektu, aby merytorycznie dyskutować...
Dodano: 9 września 2011 08:39, (observer)
@jadrus pewnie "myśli", że uda mu się mnie ściągnąć do swego poziomu i tam - poniżej społecznego dna i 2 metrów mułu patologii - pokona mnie doświadczeniem. A tu znowu porażka. Niemniej @jadrus - czytaj dużo, rozwijaj się, ucz, poszerzaj horyzonty, pracuj nad sobą intensywnie a może kiedyś, gdzieś uda ci się kogoś przekonać, żeś wart odrobinki uwagi. Tymczasem Ignore Mode On.
@raz - różne są rodzaje debat. Chyba mmo wszystko chętniej udałbym się na spotkanie, gdzie przy stole siedziałaby większa reprezentacja kandydatów z samej Ostrowi.
Dodano: 9 września 2011 09:12, (raz)
No ja się z Tobą observer zgadzam co do tego, że fajnie by było, gdyby odbyła się debata z kandydatami z Ostrowi. Jeżeli chodzi o obsadę osobową tej środowej debaty, to ja tam widzę zagrywkę strategiczną pewnej osoby:) Mogę się mylić, ale takie mam wrażenie. Pewnie wiesz, o co mi chodzi, a jak nie, to powiem Ci przy najbliższej okazji.
Ale nie o to do końca chodzi. Ja się po prostu pytam: PO CO urządzać debatę, na którą nie zaprasza się wyborców???
Dodano: 9 września 2011 09:32, (jadrus)
Przepraszam wszystkie malpy observer-raz nie dorosl zaszczytu siedzenia z Wami na jednej galezi !!!
sztukuj sobie ta polemike sam z soba i dla siebie a moze cos ukujesz???
Dodano: 9 września 2011 11:14, (observer)
Padła propozycja debaty ze strony urzędującego aktualnie posła PiS. Gdyby Burmistrz odmówił z jakiegokolwiek względu - wyobrażasz sobie skutki? Że blokują, że sznurują usta, że nie ma wolności słowa, że informacyjne embargo, że krew, że milicja, że epicentrum antypaństwowego trzęsienia ziemi jest w Ostrowi, że na barykady! Itp itd.
Burmistrz umiejętnie odbił piłeczkę organizując spotkanie bez huku, bez fajerwerków, bez społecznego i medialnego "nadruchu". Znalazła się tam Posłanka S. Prządka - co z automatu uniemożliwiło planowane popisy p. Kowalskiego, bo nie ma On na tyle doświadczenia ani w polityce ani w Parlamencie by się z Prządką merytorycznie mierzyć. Faktycznie bardziej była to chyba prezentacja kandydatów niż rzeczywista debata. Także jest wilk syty, owca cała, prezentacja się odbyła, została opisana i dobrze.
Drugą rzeczą jest, czy Ostrowiacy nie zasługują na debatę z prawdziwego zdarzenia? Taką z udziałem publiczności, szeroko rozumianych mediów, bez pośrednika (jestem w stanie postawić i obronić tezę, że formuła debaty zakładająca udział pośrednika i czas na wypowiedź może stać się szybko zręcznym i skutecznym elementem manipulacji) a bardziej z prowadzącym (prowadzącą) i co najważniejsze z udziałem jedynie kandydatów z ostrowskich pól i łąk? Mieliby okazję do wypowiedzi ostrowscy kandydaci SLD, PO, PiS, PSL i innych ugrupowań. Możnaby wówczas cokolwiek powiedzieć nt kultury osobistej, umiejetnosci oratorskich, ogólnej wiedzy naszych kandydatów. Tak, żeby to miało ręce i nogi i by sobie o tychże ludziach wyrobić opinię, pogląd choćby... i by choć parę osób z grona publiczności choć raz w życiu poszło do wyborów w miarę ŚWIADOMIE.
Dodano: 9 września 2011 12:01, (raz)
OK - dotarło :).
No więc jest jeszcze miesiąc na zorganizowanie debaty z ostrowskimi kandydatami i dla mieszkańców Ostrowi (i powiatu ostrowskiego rzecz jasna), bo - moim zdaniem - zasługują na nią kandydaci, ale przede wszystkim potencjalni wyborcy :). Forma jest kwestią do ustalenia, ale też nie jestem zwolennikiem "debat ze stoperem".
Dodano: 9 września 2011 12:31, (adrianp)
Debata z publicznością byłaby zdecydowanie lepsza :) Pisząc artykuł miałem wiele problemów w jaki sposób debatę opisać. Powiedziane było na niej dużo, a jednocześnie nic :) Obecna publiczność mogłaby zobaczyć i wyciągnąć własne wnioski, a tak są zmuszeni do czytania mojej interpretacji, która nigdy nie będzie w pełni dawała obrazu sytuacji.
Muszę cię observer zmartwić, ale pani poseł Prządka prezentowała się bardzo słabo. Można by powiedzieć, że przedstawiając program wyborczy powiedziała "zajmiemy się wszystkim" i to cały program. Niestety, żadnych konkretów, żadnego przedstawiania choćby jednego narzędzia który poprawi gdzieś sytuacje (to jednak dotyczyło właściwie wszystkich). Dużo lepiej zaprezentowali się posłowie PO i PIS oraz Ruch Palikota. Choć ten ostatni rozpoczął marnie od wychwalania swojej osoby i właściwie autoprezentacji. Później jednak konkretnie opowiedział się za pewnymi kwestiami (czytaj w artykule). Kowalski może trochę też konkretniej, ale wiało populizmem. Natomiast PO, według hasła "polska w budowie" wychwalał orliki, bo to widać na rzut oka, no i wrócił do dawnych strachów - przyjdzie PIS i będzie was z domu o 6 rano przy pomocy służb wyciągać. Populizm i strachy to jednak bardzo skuteczne narzędzia, przecież wielu wyborców głosuje by PIS nie rządził, a inni by nie dać dojść rzekomemu układowi czyli PO. Dlatego w zasadzie głosują ludzie przeciwko czemuś, a nie za czymś. Choć trzeba przyznać, że i populizm bywa słodko zajadany, przecież obiecują, że nam dadzą, więc ich wybierzmy :)
Dodano: 9 września 2011 15:30, (observer)
Adrianie - S. Prządka jest profesjonalistką w pracy parlamentarnej i tego typu eventy traktuje raczej jako konieczność, by móc pracować dalej. Faktycznie - jak na nr 1 na liście w okręgu mogłaby być nieco bardziej "wygadana". Warto zajrzeć na strony sejmowe zebranych na sali MDK posłów. Przecież zarówno posłankę Prządkę jak i posła Kanię czy posła Kowalskiego można ocenić po konkretnych wynikach. Podpowiem, że stronka jednego z parlamentarzystów obecnych na debacie zawiera dość ciekawy dokumencik ;), który z czysto dziennikarskiej ciekawości warto poznać.
Dodano: 9 września 2011 15:51, (raz)
"Jedynki" w naszym okręgu to temat na osobną dyskusję. Tak na prawdę tylko jedno ugrupowanie ma prawdziwą "lokomotywę". Smutne to trochę dla nas, jako wyborców w tym okręgu.
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.