Śpiewają, bo lubią i kochają, ale też dlatego, jak opowiedziała w czasie koncertu wokalistka Beata Królikiewicz, że w II klasie na zajęciach z chóru usłyszała: " A ty śpiewasz za głośno i nie będziesz więcej śpiewać". Jakby na złość jednak śpiewają. Słychać u nich jazzu, trochę bluesa, trochę folku, a przede wszystkim dużo ciepła i błogości.
"Śpiewamy o miłości, albo o jej braku, albo o związkach, albo o kobiecie, albo o mężczyźnie" - powiedziała Beata. I na potwierdzenie tego w piosence pt Miłość zaśpiewała "... bez niej gubią się rymy, mylą się drogi..."
Beata Królikiewicz i gitarzysta - Tomasz Morozowski, czyli grupa BEZ NUT reprezentuje nurt piosenki autorskiej, literackiej, dla której osią interpretacji jest tekst. Słuchanie ich pozwala na oddech, wyciszenie i uchwycenie błogości. W chwilach wiecznego niemal rozbiegania i ciągłego krzyku taka muzyczna propozycja może być cieszącą ucho odmianą.
Zdjęcia Mirosław Kisielewski
Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.