Poprawa jakości nauczania i atrakcyjna formuła zajęć to priorytety wycieczki nazwanej roboczo "Dzień niemiecki", która odbyła się 12 października br.
Pod opieką Elizy Witkowskiej, Arkadiusza Butora i Hanny Chromińskiej uczniowie z klas II Technikum Gastronomicznego i Hotelarskiego Zespołu Szkół im. S. Staszica w Małkini Górnej udali się do Warszawy, by doskonalić swoje umiejętności językowe i zawodowe.
Pierwszym punktem programu była wizyta w Instytucie Goethego. Pani Agnieszka Bogacz-Gross przedstawiła historię, cele i formy działania Instytutu, a następnie zaprosiła uczniów do udziału w trochę nietypowym quizie na temat Niemiec.
Zajęcia były prowadzone częściowo w języku niemieckim. Większość uczniów uczy się tego języka dopiero od roku, więc początkowo czuli się trochę niepewnie, ale po kilku minutach coraz sprawniej radzili sobie z pytaniami obejmującymi tak odległe tematy jak szkolnictwo, motoryzacja, muzyka i niemieckie dialekty.
Następnym punktem programu była wizyta w restauracji ADLER. Ta specjalizująca się w kuchni niemieckiej restauracja reklamuje się jako "najlepsza bawarska kuchnia w Warszawie". Przy wejściu powitała grupę Edyta Katafiasz i szef kuchni Janusz Hołownia. Po krótkim wykładzie na temat kuchni niemieckiej, szef kuchni zademonstrował jak przyrządzić Hoppelpoppel. To proste i bardzo pożywne danie polecamy przede wszystkim studentom, którzy mają zawsze mało czasu i zazwyczaj tyle samo gotówki. Wykład i pokaz były prowadzone częściowo po niemiecku. W ten sposób uczniowie otrzymali "3 w 1" czyli mix języka i przedmiotów zawodowych (bardzo wartościowy po względem dydaktycznym) oraz Hoppelpoppel do degustacji. Potem był rosół z makaronem naleśnikowym i sznycel myśliwski z dodatkami, po których zgodnie stwierdzili że kuchnia niemiecka zdecydowanie jest warta bliższego poznania.
Zupełnie niespodziewanym zakończeniem wizyty w restauracji ADLER było spotkanie z reporterem radia NRW z Oberhausen, zakończone krótkim wywiadem. W najbliższych dniach słuchacze z Oberhausen oprócz raportu o przygotowaniach do Euro 2012 wysłuchają także kilku informacji o Małkini Górnej.
Po sporej dawce wiedzy resztę czasu przeznaczyli na rozrywkę, kulturę i sport. Zaczęli od sprawdzenia jesiennej oferty salonu Ferrari, w czasie krótkiego spaceru weszli w bliski kontakt z kilkoma słynnymi pomnikami, w ogrodach na dachu BUW podziwiali barwy jesieni, a pozostały nadmiar kalorii spalili w kręgielni.
Wszyscy uczestnicy uznali wyjazd za bardzo wartościowy i udany, pojawiły się nawet delikatne sugestie, by zaplanować kolejne wycieczki o zbliżonej formule.
PS Uczestnicy wycieczki otrzymali od pana Janusza przepis na Hoppelpoppel i może zechcą się nim podzielić?
Zdjęcia Hanna Chromińska
Komentarze
Dodano: 14 października 2011 11:22, (mamtalent)
STOP GERMANIZACJI!!! GDYBY WASI DZIADKOWIE WIEDZIELI :/ WSTYD DLA NARODU POLSKIEGO
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.