Wśród rolników panuje od pokoleń przekonanie, że podpalanie trawy spowoduje szybszy, bujniejszy odrost młodej trawy i przyniesie to korzyści ekonomiczne. Jest to błędne rozumowanie, gdyż wypalanie traw powoduje bardzo poważne szkody ekologiczne i gospodarcze. Pożary takie zagrażają zwierzętom, szkodzą środowisku naturalnemu, niszczą mikroorganizmy niezbędne do utrzymania równowagi biologicznej, obniżają plony, marnotrawią wartościową paszę, naruszają strukturę gleby, niszczą najbardziej wartościowe gatunki roślin, zabijają pisklęta, powodują jałowienie ziemi, zostaje zahamowany bardzo pożyteczny, naturalny rozkład resztek roślinnych oraz asymilacja azotu z powietrza.Pozbawiona życia gleba szybciej ulega zubożeniu. Na wypalonej łące nowe życie pojawi się bardzo późno. Do atmosfery przedostaje się szereg związków chemicznych (tlenki siarki, węgla, azotu oraz związki rakotwórcze) będących truciznami zarówno dla ludzi jak i dla zwierząt, w tym np. dla pszczół.Mimo, iż wypalanie traw jest niedozwolone i naprawdę niebezpieczne, pomimo stałych apeli, co roku setki nierozważnych i bezmyślnych osób (rolników, działkowców, dozorców i innych osób) właśnie w ten sposób "oczyszcza" swoje pola, łąki i trawniki. Według informacji Biura Prasowego Komendy Głównej Straży Pożarnej w roku 2001, od stycznia do końca marca powstało 60 043 pożarów traw, ściernisk i pozostałości roślinnych. Tylko jednego dnia (29 marca 2003 roku) w województwie mazowieckim zanotowano 55 takich pożarów. Jak dowiedzieliśmy się w KG Straży Pożarnej jedna godzina walki z płonącą łąką kosztuje przeciętnie 540 zł, w tym mieści się koszt 6-km przejazdu 1,5 wozu gaśniczego (przeciętnie) z udziałem 6 strażaków. Wypalanie traw z punktu widzenia prawa jest niedopuszczalne . PODPALACZA MOŻNA UKARAĆ! Zdecydowany zakaz wypalania roślinności na łąkach, pastwiskach, nieużytkach, rowach, pasach przydrożnych, szlakach kolejowych w strefie oczeretów i trzcin wniósł art. 45 Ustawy z 16.10.1991 r. o ochronie przyrody (Dz.U. nr 114). Przepisy karne Ustawy o ochronie i kształtowaniu środowiska (art. 107) przewidują karę pozbawienia wolności do lat 3. Przestrzegamy więc społeczeństwo przed zagrożeniami wynikającymi z wypalania roślinności. Apelujemy o rozsądek. Warto zastanowić się czy przez bezmyślność nie narazimy życia swojego i innych.
Wypalanie traw na łace w Małkini 23 sierpnia 2003. W tym przypadku, dzięki interwencji policji udało zapobiec się ewentualnemu nieszczęściu