REKLAMA
Kiedy mężczyzna był już w domu zorientował się, że w jego portfelu brakuje 1000 zł. Jak twierdzi, pieniądze ukradł mu sprzedawca skarpetek.
Skarpety kosztowały go 1003 zł?
Dodano: 18 stycznia 2012 10:16, Autor: Adrian Paszczyk
Mieszkaniec Nagoszewa twierdzi, że podczas zakupu skarpet został okradziony z 1000 zł.
16 stycznia na ostrowską policję zgłosił się mężczyzna, który zeznał, że koło sklepu Biedronka zakupił od nieznanej osoby skarpety. Zapłacił za nie 3 zł.
Kiedy mężczyzna był już w domu zorientował się, że w jego portfelu brakuje 1000 zł. Jak twierdzi, pieniądze ukradł mu sprzedawca skarpetek.
Kiedy mężczyzna był już w domu zorientował się, że w jego portfelu brakuje 1000 zł. Jak twierdzi, pieniądze ukradł mu sprzedawca skarpetek.
Zobacz również
Złapali go z kontrabandą
10 stycznia ostrowska policja zatrzymała do kontroli drogowej samochód marki toyota. Mężczyzna przewoził nielegalne papierosy.
Kradną na potęgę!
Samochód, artykuły spożywcze, drzewa, zwierzęta, przęsła ogrodzeniowe - podczas ostatniego weekendu złodzieje nie szczędzili niczego.
Nie dała okraść się metodą "na wnuczka"
Ta ostrowianka wykazała się dużą czujnością. Oszust chciał ją okraść z 20 tys. zł.
Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.