Już w 3 minucie piłkarze z Pułtuska przeprowadzili bardzo groźną akcję. Napastnik przyjezdnych wyszedł sam na sam z bramkarzem Ostrovi, jednak sędziowie wskazali pozycję spaloną. Ostrovia od początku meczu nie posiadała inicjatywy, łatwo traciła piłkę w środkowej części boiska i nie była w stanie zbliżyć się do bramki rywala.
W 20 minucie napastnik Nadnarwianki po raz kolejny znalazł się w dogodnej sytuacji wychodząc sam na sam z bramkarzem. W ostatniej chwili wślizgiem na rzut rożny wybił piłkę obrońca Ostrovi i zażegnał niebezpieczeństwo. Pięć minut później mogło być 0:1 dla przyjezdnych. Po rzucie rożnym w polu karnym zakotłowało się, dwie dobitki skutecznie blokowali obrońcy ostatecznie oddalając zagrożenie.
W 35 minucie sporymi umiejętnościami wykazać musiał się Adrian Orłowski. Pojedynek biegowy bark w bark przegrał obrońca Ostrovi. Napastnik Nadnarwianki zdołał uderzyć piłkę, a tę koniuszkami palców na rzut rożny wybił pewnie broniący tego dnia Adrian Orłowski. Po rzucie rożnym popisał się kolejną skuteczną interwencją broniąc piłkę uderzoną z 5 metrów.
Grająca tego dnia bez wyrazu Ostrovia mogła przed przerwą objąć prowadzenie. Marcin Truszkowski wyłożył piłkę na lewą stronę pola karnego do Roberta Wilczewskiego. Pomocnik Ostrovi z ostrego konta, w sytuacji sam na sam z bramkarzem oddał strzał prosto w golkipera.
Druga połowa zdecydowanie wyrównała się i ostrowska drużyna stwarzała coraz więcej bramkowych sytuacji głównie za sprawą Marcina Truszkowskiego, którego dobrymi podaniami uruchamiali Patryk Gromek, czy też Aleksander Zaręba.
Na posterunkach po jednej i drugiej stronie stali dobrze spisujący się bramkarze. Po oddanych strzałach to właśnie oni zapobiegali utracie bramek. Jedna z takich akcji zachwyciła publiczność, piłkę sprzed pola karnego uderzył Marcin Truszkowski, bramkarz przyjezdnych w ostatniej chwili trącił piłkę, która zmierzała pod poprzeczkę.
Ostatecznie wynik meczu to 0:0 choć jedna i druga drużyna miała swoje okazje by przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę.
Ostrovia Ostrów Mazowiecka - Nadnarwianka Pułtusk 0:0
Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.