W drugiej kwarcie ostrowscy koszykarze podjęli wyrównaną walkę z przyjezdnymi, nie zdołali jednak odrobić wszystkich strat punktowych. Przede wszystkim Sokół prezentował się bardzo słabo pod względem skuteczności. Mimo dużej ilości rzutów osobistych większość z nich była wykonywana niecelnie.
Z minuty na minutę Sokołowi przybywało problemów. W 3 kwarcie goście z Zielonki starali się maksymalnie przeszkadzać przy wyprowadzaniu piłki przez zespół ostrowski. Niestety taktyka przyniosła skutek i zmusiła Sokół do popełniania prostych błędów.
Błędy w ataku, czy błędy przy wyprowadzaniu piłki częściowo były rekompensowane grą obronną pod koszem. W tym elemencie Sokół zdecydowanie górował nad przeciwnikiem, który miał olbrzymie problemy by dostać się w obręb kosza. To jednak nie przeszkadzało im w zdobywaniu punktów, które w większości padły z rzutów za 3 punkty. Przyjezdni zagęszczali środek boiska, by szybkimi podaniami uruchomić lewe bądź prawe skrzydło i oddać rzut "za trzy".
Nastroje w drużynie nie napawały optymizmem, w dodatku ostrowscy koszykarze nie prezentowali się najlepiej fizycznie. I kiedy wydawało się, że jest już po meczu, Sokół rzucił się do odrabiania strat. Duży udział w poderwaniu drużyny do walki miał Grzegorz Szydło, który w jednej z akcji najpierw odebrał przeciwnikowi piłkę w ataku, a następnie oddał celny rzut za 3 punkty. Duch walki wyraźnie udzielił się ostrowskim koszykarzom, a ich gra diametralnie się zmieniła. W ostatniej kwarcie Sokół zagrał zdecydowanie skuteczniej i na 10 sekund przed końcem miał piłkę w grze oraz 1 punkt do odrobienia. Zbyt nerwowe wyprowadzenie akcji zakończyło się wybiciem piłki przez przeciwnika. Do ostatniego gwizdka została sekunda. Sokół rzutem z autu wykonał bezpośrednie podanie pod kosz, ale również i ta akcja nie przyniosła skutku.
Mimo ambicji i walki Sokołowi zabrakło wielu elementów koszykarskiego rzemiosła. Miejmy jednak nadzieję, że drużyna szybko pozbiera się po przegranej i już w najbliższym meczu z MUKS Piaseczno zdobędzie komplet punktów.
OKK SOKÓŁ Ostrów Mazowiecka - UKS Przyszłość Zielonka 77:78
(15:29) (23:13) (14:21) (25:15)
Punkty dla Sokoła:
Jańczuk Marcin - 6
Skarpetowski Paweł - 16
Barszcz Piotr - 20
Mazurek Paweł - 5
Kędziora Tomasz - 0
Szydło Grzegorz - 10
Suwalski Radosław - 2
Pieńkowski Bartłomiej - 3
Ryfa Łukasz - 13
Zaręba Mateusz - 0
Kil Tomasz - 2
Komentarze
Dodano: 23 października 2012 11:44, (pkasko)
Sokół przegrał na własne życzenie. Trener musi z tym coś zrobić. Zielonka zarzucała punktami Sokoła.
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.