Policjanci zwracają baczną uwagę na korzystanie przez kierowców i pasażerów z pasów bezpieczeństwa. Kontrolowany jest także sposób przewożenia dzieci.
W tym samym czasie policjanci prowadzą akcję "Alkohol i narkotyki". Celem tych działań jest wyeliminowanie z ruchu drogowego kierowców znajdujących się pod wpływem alkoholu lub środków odurzających.
Komentarze
Dodano: 26 stycznia 2013 17:54, heninsyn (heninsyn)
... akcja pt. ELIMINOWANIE PIJANYCH und naćpanych, und PIJANO/Nieobytych FUNKCJONARIUSZY - jest Oki, pouczmy ich ABC bycia homo sapiens solidarnym z patologią !
:]
Dodano: 27 stycznia 2013 10:08, (schell)
Tak na poważnie.
Nie spotkałem się by w jadącym radiowozie policyjnym, któryś z policjantów miał zapięte pasy. Mam na myśli nie tylko Ostrów.
Z tego co wiem, to prawo, kodeks drogowy również tych Panów obowiązuje.
Wiem, że jak jadą na jakąś tam akcję to powinni włączyć koguty i nie zapinać pasów ale taka jazda po mieście, patrolowa to dlaczego nie?
W sumie do ostrowskiej policji i SM nic nie mam, nie widać jakiś specjalnych akcji polowania w Ostrowi na kierowców, jest to moje odczucie.
Jedno takie dziwne zdarzenie miałem na drodze, otóż jadąc w kierunku Zambrowa, Opel Vectra siedział mi na ogonku jakiś czas, dosłownie na centymetry. Zauważyłem go chwilę wcześniej jak bardzo szybko zbliżał się do mnie, coś mnie tknęło, zatem jechałem jak trzeba, ok 95 km/h. Jak siedzieli na tylnym zderzaku to oczywiście było widać w moim lusterku wstecznym białe czapeczki pod szybą. Gdybym miał jakiś stary samochód to przez myśl mi przeszło, że mógłbym trochę zahamować. Podobno ten co z tyłu jedzie na centymetry to jest winny? Najlepsze było to, jakieś auto nas wyprzedziło, Vectra pomknęła za nim i oczywiście na podwójnej ciągłej wyprzedziła dwa - trzy auta, tak się śpieszyli, bez włączonej sygnalizacji, po prostu Opel Vectra.
Moje pytanie jest następujące, czy oni, ta władza może tak jeździć?
Władza bo mogą chyba wszystko. Bez nich było by źle a z nimi jako tako. Jeszcze jedno co przychodzi mi na myśl, bzdurne ograniczenia prędkości, są takie miejsca, że można jechać więcej o 20 km i jest bezpiecznie, chyba ,że się ma łyse opony, niesprawne hamulce, auto. odnoszę wrażenie, że niektóre znaki postawione na,.. widzi mi się.
Oczywiście okolice szkoły itp to nie ma sprawy.
Drugie pytanie to czy nie powinno być tak, że jak mijamy znak teren zabudowany to nie powinno być po obu stronach jezdni chodnika? W końcu to teren zabudowany a nie krzaki, łąki a po 1-2 km dopiero zabudowania.
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.