Ostrowscy koszykarze w tym meczu grali o przysłowiową "pietruszkę", ponieważ nie liczyli się już w walce o czołowe dwa miejsca premiujące awansem do fazy finałowej. Również rywal Sokoła nie miał wiele do stracenia, ponieważ już wczoraj zapewnił sobie awans do turnieju finałowego.
Na początku spotkania dała o sobie znać słaba skuteczność Sokoła, rywal natomiast spokojnie punktował. Dopiero przy stanie 6:0 Sokół oddał pierwszy celny rzut. Po chwili role się odwróciły. Sokół zaczął zdobywać punkty serią, bez przeszkód przedostając się pod kosz przeciwnika. Doskonale prezentował się również w obronie, gdzie przeciwnik miał bardzo niewiele miejsca na oddawanie celnych rzutów.
Koszykarze Sokoła wyglądali na rozluźnionych i pewnych siebie. Oddawali dużo rzutów, z różnych pozycji, a co najważniejsze celnych. Wynik jaki widniał na tablicy po pierwszy 10 minutach meczu to 27:18.
Lanie jakie dostał rywal w pierwszej kwarcie wyraźnie podziałało mobilizująco, ponieważ druga kwarta była już wyrównana. Ostatecznie, choć kwarta wygrana przez Sokoła, to tylko 2 punktami.
Na otwarcie trzeciej kwarty Sokół pewnie zdobył kilka punktów i nagle coś się zacięło. Przeciwnik zmienił taktykę i nie próbował za wszelką cenę dostać się pod kosz, oddając wiele rzutów za trzy punkty. Zawodnicy Sokoła nie potrafili skutecznie uniemożliwić rywali dojścia do pozycji rzutowych. Prawie 20 punktowa przewaga w całości została roztrwoniona. Fatalna skuteczność, która była bolączką Sokoła w pozostałych meczach, po raz kolejny dała o sobie znać. Kwarta przegrana wysoko 16:27.
W ostatniej kwarcie Sokół dostarczył kibicom wiele emocji. Koszykarze z Sierakowic przez chwilę prowadzili. Na szczęście Sokół w ostatnich minutach zachował zimną krew, zagrał agresywniej w obronie i zmusił rywala do błędów. W akcjach ofensywnych nie zabrakło tym razem skuteczności i pojedynek zakończył się 7 punktowym prowadzeniem Sokoła.
Warto zauważyć aktywną postawę kibiców podczas całego turnieju. Na trybunach panowała wrzawa rodem ze stadionów piłkarskich, była syrena, a w takt oklasków bił bęben. Kibice nie żałowali również gardeł głośno dopingując ostrowskich koszykarzy.
Po meczu o kilka zdań poprosiliśmy trenera Sokoła Grzegorza Helcbergiela.
Adrian Paszczyk: Co zadecydowało o tym, że Sokół dziś wygrał?
Grzegorz Helcbergiel: Myślę, że minął stres, ta presja, bo już dzisiaj wiadomo było, że nie mamy szans na awans. Graliśmy bardziej na luzie i to od razu widać w statystykach, które automatycznie przekładają się na wynik. W dzisiejszym meczu oddaliśmy rzutów 62, a trafiliśmy 27 co daje skuteczność ponad 40%. W pozostałych dwóch meczach oddaliśmy 103 rzuty, trafiliśmy 33, a 70 było niecelnych. Jeżeli z tych niecelnych rzutów coś by wpadło wynik byłby inny. Trzeba grać na procencie w granicach 40-60% by móc rywalizować z takimi drużynami.
A.P.: Mimo dzisiejszej wygranej nie awansowaliście, czy w ogóle Sokół stać by kiedyś zagrał w 2 lidze?
G.H.:To jest kwestia finansów moim zdaniem. Wszystko zależy od organizacji i budżetu klubu. Przy 2 treningach w tygodniu ciężko jest przygotować drużynę, która awansuje do 2 ligi, jest to praktycznie nierealne. Muszą być 4 treningi w tygodniu minimum, trzeba do tego rozgrywać sparingi, a to wszystko kosztuje. Jeśli sponsorzy dopiszą i będzie odpowiedni budżet... my na pewno chcielibyśmy grać w 2 lidze.
A.P.: Jak się grało przy takiej publiczności jak dzisiaj?
G.H.: Była dużo większa niż zwykle, choć i na meczach ligowych przychodzi wielu kibiców. Myślę, że to nam pomaga. Była również presja pokazania się z jak najlepszej strony i w niektórych momentach było widać to w skuteczności oddawanych rzutów. Ta chęć sparaliżowała zawodników. Ponadto w pierwszym meczu zabrakło Piotra Barszcza o czym dowiedzieliśmy się w szatni i to trochę podcięło nam skrzydła. Mimo wszystko w tych ostatnich dwóch meczach pokazaliśmy, że potrafimy grać.
Do fazy finałowej turnieju o 2 ligę awansował AZS UMK Toruń (1 miejsce) i KS BAT Sierakowice (2 miejsce). W fazie półfinałowej swój udział zakończył GKS Tarnovia Tarnowo Podgórne (3 miejsce) i OKK Sokół (4 miejsce).
Wyniki meczów z 7 kwietnia:
GKS Tarnovia Tarnowo Podgórne - AZS UMK Toruń 62:77
(14:13, 15:15, 21:25, 12:24)
OKK Sokół Ostrów Maz. - KS BAT Sierakowice 77:70
(27:18, 20:18, 16:27, 14:7)
Patronem medialnym turnieju półfinałowego o II ligę był Ostrowski Portal Internetowy.
Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.