Obecnie czołówkę ekstraklasy stanowią takie kluby jak Wisła Kraków, Amica Wronki, Legia Warszawa, Groclin Grodzisk Wielkopolski, Górnik Łęczna (beniaminek). Na arenie międzynarodowej w ostatnich latach zaznaczyła się jedynie Wisła, którą Henryk Kasperczakdoprowadził aż do ćwierćfinałów Pucharu UEFA w sezonie 2002/2003. Krakowianie wyeliminowali takie drużyny jak AC Parma i Schalke 04. Polegli natomiast nie byle komu, bo czołowemu klubowi włoskiej Serie A - Lazio Rzym. W tym sezonie na polu walki pozostały tylko dwie dtużyny: Wisła i Groclin. I z tych zespołów Paweł Janas powołuje najwięcej zawodników do reprezentacji, a są to m.in.: z Groclinu: Radosław Sobolewski, Sebastian Mila, Mariusz Liberda, Grzegorz Rasiak, Andrzej Niedzielan; z Wisły: Arkadiusz Głowacki, Maciej Żurawski, Mirosław Szymkowiak, Maciej Stolrczyk, Marcin Baszczyński, Mariusz Jop. Oczywiście Janas powołuje także innych piłkarzy z polskiej ligi, np.: Grzegorza Szamotulskiego i Pawła Kryszałowicza z Amiki Wronki oraz Marka Saganowskiego i Jacka Zielińskiego, który jednak zakończył już reprezentacyjną karierę.
Jest sporo dobrych zawodników w lidze polskiej, lecz część z nich prawdopodobnie odejdzie do zachodnich klubów, gdzie zarabia się lepsze pieniądze. Tak też zrobili po poprzednich rozgrywkach Kamil Kosowski i Marcin Kuźba z Wisły, a wcześniej Bartosz Karwan, Wojciech Kowalewski, Marcin Mięciel i Cezary Kucharski z Legii, Mariusz Lewandowski z Groclinu, Radosław Majdan z Pogoni Szczecin. Piłkarze słabo zarabiają u nas, więc gdy wyczają, że jest okazja przenieść się za granicę i pogrubić swój portfel, przenoszą się. Niestety większość tych zawodników "grzeje ławę" w tych klubach. Obserwatorzy drużyn Bundesligi a także innych lig już mają na oku takich "grajków" jak Mila, Sobolewski, Żurawski, Rasiak, Niedzielan, Burhardt.
Polskie kluby mogłyby mieszać w Europie, gdyby nie fakt, że są źle prowadzone przez prezesów. Polityka klubówpozostawia wiele do życzenia (patrz np.: Widzew) i niektóre kluby chylą się ku bankructwu. Dobry poziom finansowy utrzymują jedynie Amica, Wisła, Groclin, które nie mają wielkich kłopotów pieniężnych. Szef Wisły - Bogusław Cupiał - już niejednokrotnie wygrywał plebiscyty na najlepszego prezesa polskiego. Dzięki temu jego drużyna zachodzi tak daleko.
Doszukiwać się można niemocy polskich drużyn (żadna nie grała ostatnio w elitarnej Lidze Mistrzów) także w wyszkoleniu młodzieży. Oczywiście istnieją ośrodki, w których szkoli się przyszłych piłkarzy, zazwyczaj przy klubach grających w I, II, III, a nawet w IV lidze. Młodzież trenuje nawet w Ostrowi Mazowieckiej, gdzie istnieją takie drużyny jak: Juniorzy Starsi, Juniorzy Młodsi czy Trampkarze Młodsi. Lepsze postępy zdecydowanie robią młodzi trenujący za granicą, tak jak Euzebiusz Smolarek - syn wibitnego Włodzimierza - który debiutował nawet w I reprezentacji, a także będący teraz w Angli młodziutki Tomasz Sokołowski. Kiedyś sytuacja ta wyglądała nieco lepiej. Młodzieżowa drużyna Jagielloni Białystok, która odnosiła spore sukcesy, miała w składzie Marka Citko i Mariusza Piekarskiego. Niedawno jeszcze prosperowała "stajnia Antoniego Ptaka", skąd wywodzą się Mirosław Trzeciak, Rafał Grzelak, Łukasz Madej, Marek Saganowski. W lidze polskiej jest kilka obiecujących talentów: Piotr i Paweł Brożkowie, Krzysztof Gajtkowski, Ireneusz Jeleń, Błażej Radler, Paweł Strąk, Bartosz Ślusarski, Marcin i Patryk Burhardt.
Polska liga widocznie nie jest taka zła na jaką wygląda, chociażby dlatego, że wrócili do nas: Marek Koźmiński, który we Włoszech grał obok Roberto Baggio; Jakub Wierzchowski - niewiele grający w Werderze Brema; Piotr Świerczewski; Andrzej Kobylański; Sylwester Czereszewski - tego to nawet w Chinach widziano; oraz Piotr Reiss - powrócił do Lecha Poznań i jest kandydatem na króla strzelców ekstrakalasy.
Z trenerami w naszej lidze jest tak, że jest ich określona liczba i tylko wymieniają się klubami. Ileż klubów trenowali Mirosław Jabłoński, Jan Żurek, Bogusław Kaczmarczyk. Bynajmniej nie schodzą oni poniżej określonego poziomu. Czołówkę polskich "coach-ów" stanowią Henryk Kasperczak (Wisła), Dariusz Kubicki (Legia), Adam Majewski (Amica) ,Waldemar Fornalik (Górnik Zabrze), Jacek Zieliński (Górnik Łęczna), Jan Żurek (Dospel Katowice). Władze nigeryjskiej piłki nożnej chciały zatrudnić nawet Henryka Kasperczaka na selekcjonera reprezentacji. Ten ma jednak doświadczenie w prowadzeniu afrykańskich drużyn narodowych.
Przejdźmy teraz do najciekawszej sfery, mianowicie: prognozy, domysły, zestawienia. Myślę, że z tych trzech klubów: Wisła, Amica, Groclin wyłoni się Mistrz Polski 2004, a będzie nim ... Amica Wronki. Znakomity bramkarz Grzegosz Szamotulki, obrońcy Skrzypek, Dudka, Kowalczyk, Bieniuk; tacy pomocnicy jak Zieńczuk i Burhardt oraz napastnicy Kryszałowicz i Jacek Dembiński powinni zapewnić Wronkom mistrzostwo. Jak wcześniej wspomniałem zostały na arenie międzynarodowej dwie polskie drużyny: Wisła i Groclin i moim zdaniem ta druga zajdzie dalej w europejskich pucharach, tzn. tak jak Wisła rok temu, dojdzie do ćwierćfinałów. Jeśli chodzi o koronę króla strzelców, nie mam żadnych wątpliwości, że zdobędzie ją Maciej Żurawski. Aspiracje do zdobycia tego tytułu mają jednak Stanko Svitlica, Piotr Reiss, Grzegorz Rasiak, Andrzej Niedzielan i Irek Jeleń z Wisły Płock.
A teraz moja propozycja na jedenastkę najlepszych piłkarzy ligi polskiej:
bramkarz - Grzegorz Szamotulski (Amica Wronki)
obrońcy: - Admir Adżem (Dospel Katowice)
- Arkadiusz Głowacki (Wisła Kraków)
- Jarosław Bieniuk (Amica Wronki)
- Dickson Choto (Legia Warszawa)
pomocnicy: - Marek Zieńczuk (Amica Wronki)
- Mirosław Szymkowiak (Wisła Kraków)
- Marcin Burhardt (Amica Wronki)
- Marek Zając (Groclin Grodzisk Wielkopolski)
napastnicy: - Maciej Żurawski (Wisła Kraków)
- Stanko Svitlica (Legia Warszawa)
PS. Bardzo polecam grę internetową "Piłkarzyki" na portalu gazeta.pl
Fragment meczu Dospelu Katowicie z Wisłą Płock
