Zdzisław Skoczek ur. 23.XI.1942 r. we wsi Gołębie - Leśniewo pow. Ostrów Mazowiecka. Absolwent Wydziału Rzeźby Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Dyplom zdobył w 1971 roku. 1975 - 1988 - Główny projektant - plastyk wojewódzki w Wojewódzkim Biurze Planowania Przestrzennego w Ostrołęce. Rzeźbiarz, medalier, malarz, grafik, scenograf, architekt, pedagog.
Jego inspiracją była rodzina osadzona w realiach współczesności, natomiast w malarstwie to portrety i pejzaże impresyjne w pełni zespolone z naturą. W tym co tworzył i o czym myślał był szczery i odważny, gdyż nie respektował żadnej konwencji artystycznej - mówił jego przyjaciel, Prof. Stanisław Słonia.
Zdzisław Skoczek był bardzo charakterystyczną osobą z barwną osobowością i czarno białym systemem wartości moralnych - tak mówią o nim znajomi. Potrafił słuchać, rozmawiać, poruszać zmieniać, umiał obchodzić się z ludźmi. Tych którzy go miej znali mógł oburzać, lecz wszystkich znajomych oczarowywał. Przyjaciele zapamiętali go w jego nieodłącznym brązowym kapeluszu, w sztruksowej marynarce i z wielkim kubkiem mocno słodzonej herbaty.
Uroczystość przebiegła w bardzo ciepłej, kameralnej i wręcz rodzinnej atmosferze. Wieczór muzycznie umilał znany ostrowski muzyk -Andrzej Sikora. Po przemowach rodziny i przyjacół wyświetlona została prezentacja złorzona ze Zdjęć autorstwa Zdzisława skoczka, oraz zdjęć jego obrazów . Po części oficjalnej przybyli goście udali się na poczęstunek oraz lampkę wina.
Komentarze
Dodano: 26 maja 2013 09:06, (mimo)
Dziennikarstwo to sztuka rzetelnego przekazywania informacji, przede wszystkim! Przykro czytać takie relacje, kiedy osoba pisząca "popisuje się" swoją ignorancją. Jeśli liczycie Państwo na to, że czytelnicy się nie zorientują, to tylko pokazujecie,że tych czytelników nie szanujecie. I sprostowania (które ukazują poziom, krytyczny, osoby, która sprodukowała tekst o piątkowym spotkaniu na wernisażu). Wernisaż był okazją do zaprezentowania prac plastycznych (nie zdjęć) malarza i rzeźbiarza. Gościliśmy przyjaciela malarza - profesora Akademii Sztuk Pięknych p. Stanisława Słoninę (wystarczyło, pisząc, zerknąć do okolicznościowego folderu, który mogli otrzymać wszyscy goście... Wstyd...za popisowe lenistwo "dziennikarzyny" z Bożej łaski...
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.