Zawsze zastanawialiśmy się u nas jaki ma być model funkcjonowania szpitala powiatowego. Ja myślę, że taki wzorcowy model to taki obraz: pacjent trafia do szpitala pierwszego kontaktu i musi być szybko zdiagnozowany i czy będzie leczony tu w powiecie czy będzie przekazany do szpitala wojewódzkiego czy klinicznego. I taki model funkcjonowania szpitala powiatowego jest modelem optymalnym, ponieważ to wymaga dużego zaplecza. My posiadamy dobrą pracownię radiologiczną, kilka aparatów, w tym dwa z klasy premium USG, a także pracownię obrazowania, urządzenia do nowoczesnej chirurgii i dziś do tego wszystkiego dołączamy rezonans magnetyczny. Jesteśmy nieliczny ze szpitali powiatowych, którzy posiadają zarówno tomograf, jak i rezonans - mówi dyrektor ostrowskiego szpitala, Andrzej Sawoni.
Ostrowska pracownia jest szczególna - zaczyna swoją przemowę Prezes Centrum Diagnostyki Obrazowej Michał Bielecki - Jest to pierwsza pracownia, która daje przykład partnerstwa publiczno-prywatnego, a po drugie jest to pierwszy rezonans firmy GE. Liczymy, że będzie to wygoda zarówno dla personelu, jak i pacjentów.
Koszt pracowni wyniósł ok. 7 mln zł i został sfinansowany przez CDO "Fantom". W ramach podpisanej wieloletniej umowy partnerstwa publiczno-prywatnego szpital wyremontował udostępnione pomieszczenia, w których później firma "Fantom" wyposażyła w różnorodny sprzęt. Obecnie "Fantom" posiada 11 pracowni tomograficznych i 3 rezonansowe.
Jak tłumaczy dyrektor Sawoni, szpital jak na razie nie ma podpisanego kontraktu z NFZ, dlatego też badanie można robić jedynie pacjentom szpitalnym. Wyraża jednak nadzieję, że owy kontrakt zostanie podpisany jak najszybciej, aby z rezonansu mógł korzystać każdy potrzebujący.
Komentarze
Dodano: 21 stycznia 2014 20:26, (pioter1)
cudowne zdjęcia.... po twarzach widać co niektórzy myślą o tej prezentacji. Podpowiem: "co ja tutaj robię uuuu".
Dodano: 21 stycznia 2014 22:50, (miron1)
Tuska i Kozłowskiego mi tu brakuje.
Dodano: 22 stycznia 2014 01:10, (jaremi)
to nie rezonans własny tylko...prywatny wstawiony do budynku szpitala żeby kosił kasę po kosztach amortyzacji. Bo za remont i utrzymanie pomieszczeń płaci przecież szpital a nie właściciel rezonansu.
Jeszce parę lat temu nagminną praktyką była prywatna praktyka lekarska wykonywana w szpitalu na szpitalnym sprzęcie...teraz lekarze się wzbogacili i role odwróciły,zamiast osobiście robić badania można zainwestować w sprzęt i odpowiednio wycenić koszt jego dzierżawy.
Dodano: 22 stycznia 2014 11:46, (semiramida)
Owszem, jednak nawet jeżeli jest tak jak piszesz, dla pacjenta, który trafia do szpitala największe znaczenie ma to, że będzie mógł być zdiagnozowany i rezonans będzie miał zrobiony na miejscu i nie będzie miał wątpliwej przyjemności jazdy karetką do Ostrołęki, czas to nie tylko pieniądz jak się potocznie mówi, ale również ratuje życie.
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.