"To był dla mnie niezwykły rok - mój debiut literacki, moje pierwsze spotkania autorskie, moi pierwsi Czytelnicy... W mojej okolicy, tej z okresu dzieciństwa, a później młodości. Taka przeogromna radość! Niezastąpiona!!!
Dziękuję lokalnemu społeczeństwu, które od początku pomyślnie mnie zaskakuje. Gdyby nie błyszczące oczy publiczności, nie czułabym takiego spełnienia, jakie teraz czuję. Od początku miałam oparcie w rodzinie - to przecież normalne... Ale kiedy na spotkaniach z czytelnikami podchodziły do mnie osoby, których nigdy przedtem nie widziałam, i przytulały mnie, gratulowały, składały moc życzeń, mówiły, że czekają na więcej, wiedziałam, że nie ma nic cudowniejszego. I ta satysfakcja, że swoje zadanie wykonałam tak, jak powinnam...
Zarówno w Małkini, mojej rodzinnej miejscowości, jak i Ostrowi Mazowieckiej i Nurze przeżyłam cudowne emocje. Niezapomniane wrażenia. I dzięki temu jestem nieprzeciętnie szczęśliwa, mam apetyt na więcej i wiem, że nigdy nie odpuszczę! Bo mi już nie wolno. Za dużo osób we mnie uwierzyło. To bardzo odważne wyznanie? Raczej bardzo szczere. Bo szczerość to podstawa w budowaniu relacji, a ja chcę stworzyć jak najtrwalsze relacje ze wszystkimi.
Planuję w tym roku jeszcze jedno bardzo ważne dla mnie spotkanie. W Liceum Ogólnokształcącym im. Mikołaja Kopernika chcę opowiedzieć młodym ludziom o potrzebie wytrwałości w dążeniu do celu i przekonać ich, że warto jest inwestować w siebie, spełniać marzenia i pogłębiać swoje pasje.
Wszystkich, którzy z różnych powodów nie byli na spotkaniach, serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Domu Książki na ulicy 3 Maja w Ostrowi Mazowieckiej, gdzie ostatnio trafiła powieść "Przecież wiesz". I życzę przyjemnej lektury!"
Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.