Academia Gorila turniej zaatakowała w składzie: Maciej Orzech, Mariusz Wiśniewski, Sebastian Radziejewski, Tomasz Majewski, Aleksandra Zawisza i Grzegorz Kowalczyk.
Maciej Orzech debiutował na Open GI w kategorii niebieskich pasów. Maciek tego dnia nie pozostawił przeciwnikom złudzeń, że to on stanie na najwyższym stopniu podium. Od złota dzieliły go trzy walki i wszystkie wygrał przed czasem swoją ulubioną dźwignią prostą na staw skokowy (tzw. Taktarov). Maciej Orzech złoty medal.
Debiut w niebieskich pasach zaliczył też Mariusz Wiśniewski. Nowa kategoria to nowe wyzwania. Mariusz zdecydował się na start w zawodach z małą lecz dokuczliwą kontuzją, która jak się później okazało dość mocno go ograniczyła w walce. Mariusz po ciężkim boju niestety przegrywa na punkty.
Sebastian Radziejewski dopiero od 6 miesięcy walczy w kategorii senior, a już udowodnił że nie można go lekceważyć. Mądrze, konsekwentnie punktował swoich zawodników w dwóch pierwszych starciach i niewiele brakowało by poddał przeciwników przed czasem. Półfinałowa walka dramatyczna, wyrównana i tylko zabrakło ciut szczęścia do wielkiego finału. Sebastian przegrywa i kończy rywalizację z brązowym medalem.
Tomasz Majewski zdecydowanie wygrywa pierwsze starcie na punkty nie oddając przeciwnikowi pola ani na sekundę. W drugiej walce Tomasz przez większość czasu prowadził na punkty 5:0 niestety wystarczył moment utraty czujności i przeciwnik zrobił akcję za 6 punktów. Jednopunktowa przewaga została dowieziona już do końca i Tomasz odpada w ćwierćfinale.
Aleksandra Zawisza dość długo myślała czy wziąć udział z zawodach czy nie. Jednak po namowach zespołu koleżeńsko/trenerskiego weszła na matę. Walczyła dzielnie, często atakując i szukając sposobu by zaskoczyć rywalkę. Walka półfinałowa zakończyła się na styku nieznaczną przegraną Oli. Aleksandra z Open GI przywozi brązowy medal.
Grzegorz Kowalczyk w pierwszej walce trafił zawodnika z poznańskiego Ankosu. Marcin Mencel to zawodnik MMA i bardzo dobry zapaśnik. Plan był jeden - wciągnąć go w swoją grę i początkowo się udało. Grzegorz prowadził na punkty, niestety drobny błąd niespełna minutę przed końcem starcia otworzył Marcinowi drzwi do sukcesu. Ciężki bój kończy się przegraną Grzegorza.
Zawody zaliczamy do udanych. Złoto Maćka w nowej kategorii i pierwszy medal Sebastiana w seniorach cieszą najbardziej ale na Open GI wszyscy odnieśli jakiś mały lub większy sukces. Zawody potraktowaliśmy w kategorii zabawy na zamknięcie sezonu i dobrze bo wróciliśmy z nich uśmiechnięci. Teraz czas na odpoczynek, a po nim zbroimy się na nowy sezon!!!
źródło zdj. Academia Gorila
Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.