Przez kolejne dni temperatura systematycznie osiągała wartości tropikalne. Ptaki próbowały się ochłodzić ciężko dysząc, a krowy coraz głębiej brnęły w mokradła. Coraz częściej też do akcji wkraczali strażacy, gasząc płonące pola, łąki i trzciny.
Przybywało gwałtownych i nietypowych zjawisk pogodowych. Następstwem nagłych burz była upiorna barwa nieba i drzewa wyrwane z korzeniami. Na zakończenie lipca na niebo wypłynął Blue Moon czyli księżyc w nadprogramowej pełni - jak zwykle srebrny, ale nazywany Niebieskim dla podkreślenia rzadkości tego zjawiska.
Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.