W ukwieconym krajobrazie szalały owady, płazy, gady, ptaki i ssaki. Byłoby słodko i sielankowo, gdyby nie twarda walka o byt. Na kwitnącym trawniczku kwiczoł wyciągał z ziemi kolejną dżdżownicę, a kot łakomie wpatrywał się w mazurki i pleszki. Na ukwieconych łąkach bocian trawił zaskrońca, czajka ścigała pająka, a kruk delektował się żabim udkiem (miejmy nadzieję, że nie był to zaklęty królewicz - to by była ogromna strata). A nad łąkami i rozlewiskami rozgrywały się awantury błotniaków i nieporozumienia wśród gęsi.
Pod koniec miesiąca pierwsze kwiaty przekwitły - kwiecień nabrał mocy urzędowej, spoważniał, trochę się zaczerwienił i z wdziękiem ustąpił miejsca majowi.
Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.