Pawlak na spotkaniu z lekarzami i naukowcami dodał, że do jego biura wpłynęły "setki sygnałów" dotyczących sporów rodzinnych wokół szczepień. Rzecznik mówił, że dochodzi do sytuacji, kiedy rodzic decyduje o podaniu szczepionki, a dziecko tego nie chce. Alarmował także, że podopieczni domów dziecka są kierowani na szczepienia bez zgody opiekunów czy sądu rodzinnego. Z kolei prof. Andrzej Horban, członek Rady Medycznej przy premierze, przekonywał, że szczepienia są bezpieczne; "Nikt nie robi eksperymentów na dzieciach, nie pracujemy dla firmy Pfizer" - mówił, bo właśnie ten środek jest podawany nastolatkom.
Tymczasem Wojciech Andrusiewicz, rzecznik Ministerstwa Zdrowia, przedstawił rządowe zamiary co do zaszczepienia najmłodszych. "Wrzesień to będzie raczej rekomendacja w zakresie grupy wiekowej 5-12 lat. Liczymy, że do końca roku wdrożymy szczepienia w grupie od 0,5 do 5 roku życia" - poinformował i zastrzegł, że wszystko zależy od wyników badań, jakie przedstawi koncern Pfizer-BioNTech.
Źródło zdjęcia: YouTube
Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.