Andrzej Duda tłumaczył, że pensje polityków nie wzrosły od wielu lat, i podpisał kontrowersyjne rozporządzenie o podniesieniu płac za wykonywaną przez nich pracę. Stawki są niebagatelne, bo od 1 sierpnia premier i marszałkowie zarabiają ok. 20 tys. zł. O 60 proc. podniesiono płacę wiceministrów, którzy zamiast 10 będą zarabiać teraz 16 tys. zł. Na znaczącą podwyżkę załapali się również posłowie, których uposażenie wzrosło z 8 na 12,5 tys. zł. Kwoty te nie są ostateczne, ponieważ z osobnej puli pieniężnej wypłacane są ewentualne dodatki.
Zapytali Polaków, co o tym myślą
Super Express zlecił Pollsterowi zbadanie opinii Polaków na temat przedstawionych zmian w wynagrodzeniach polityków. Respondenci musieli odpowiedzieć na pytanie: "Dotychczasowa pensja posła to około 8 tys. zł brutto plus nieopodatkowana dieta w wysokości 2,5 tys. zł. Czy posłowie powinni otrzymać podwyżki wynagrodzeń?". Można stwierdzić, że wynik sondażu był jednoznaczny. 84 proc. ankietowanych uznało, że wynagrodzenie posłów nie powinno wzrosnąć. Jedynie 11 proc. badanych wskazało, że według nich podwyżki są uzasadnione. 5 proc. biorących udział w sondażu osób w odpowiedzi wskazało opcję "nie wiem".
Koalicja Obywatelska również się nie zgadza
Dlatego we wtorek do sejmu trafił projekt ustawy jej autorstwa, którego celem jest zablokowanie podwyżek i przywrócenie wynagrodzeń do poziomu sprzed wejścia w życie rozporządzenia. Członkowie KO tłumaczą, że "odpowiedzialna polityka powinna skupiać się na rozwiązaniach dotyczących w pierwszej kolejności poprawie bezpieczeństwa i jakości życia obywateli". Koalicja domaga się, aby niższe stawki utrzymały się do końca 2023 r. Projekt został skierowany do opinii Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu oraz Biura Analiz Sejmowych.
Źródło zdjęcia: iStock
Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.