Zakończył wyścig z czasem 3:50.08. Srebrny medal, ze stratą 36 sek., wywalczył Jonathan Hilbert (Niemcy), a brąz Kanadyjczyk Evan Dunfee - 51 sek. straty do Tomali. 12. miejsce zajął Artur Brzozowski (3:54.08), a trzeci z Polaków, Rafał Augustyn, z powodu kontuzji nie ukończył rywalizacji.
Tomala nie był faworytem. Nikt nie wróżył mu medalu. Chodziarz dopiero drugi raz w życiu pokonał taki dystans na zawodach. Pierwszy raz, gdy zdobył kwalifikację olimpijską. Wcześniej startował na 20 kilometrów.
Oszczep
Maria Andrejczyk jechała do Japonii jako pretendentka do medalu w rzucie oszczepem. Te przewidywania się sprawdziły. Choć nie było łatwo. Młoda Polka cały czas mocno rywalizowała głównie z Chinką LiuShying. Tuż przed ostateczną serią Andrejczyk była druga i niestety rzuciła słabo - tylko 61,03 metra. Zachowała jednak drugą pozycję. W ostatnich próbach szło jej lepiej i wiadomo było, że Polska ma kolejny medal. Pozostawało tylko pytanie o jego kolor. Ostania próba przesądzała o wszystkim, bo liderka, Chinka, doznała kontuzji. Ostatecznie Andrejczyk rzuciła za płasko, ale zdobyła medal srebrny.
Pech na ściance
Liczyliśmy też na złoto Aleksandry Mirosław we wspinaczce sportowej. Zawodniczka z Lublina zaczęła świetnie. W wejściu na ściankę na czas pobiła rekord świata, ale ta dyscyplina składa się z kilku części i w kolejnych Polce nie poszło tak dobrze. W finale, gdy jeszcze była druga, nasza "spider-woman" odpadła ze ścianki wspinaczkowej. Mirosław wraca do Polski bez medalu.
Źródło zdjęcia: PKOl - Szymon Sikora, Tomasz Mikulski
Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.