Po jednym zeszycie
Podstawowy wydatek to 90 zł i w koszyku znajdą się po jednej sztuce potrzebnych rzeczy. "Kwota ta obejmuje koszyk podstawowych produktów, do tego kupowanych po jednej sztuce. Nie obejmuje podręczników, które są darmowe tylko dla uczniów szkoły podstawowej. Tymczasem za jeden trzeba zapłacić od 30 zł do ponad 50 zł. A do pierwszej klasy szkoły ponadpodstawowej potrzeba ich kilkanaście" - napisano w gazecie, która zaznacza, że trzeba doliczyć jeszcze np. strój na zajęcia wychowania fizycznego i odpowiednie buty.
Nawet 1 tys. zł
Jedna z wiodących w Polsce sieci oferujących m.in. przybory szkolne, właśnie podała, że 26 proc. zapytanych o zdanie rodziców wyda na wyprawkę? szkolna? więcej niż rok temu. "Co trzeci respondent przeznaczy na zakupy dla jednego dziecka od 301 do 500 zł. Jednocześnie do 29 proc. (o 4 punkty procentowe w porównaniu do poprzedniego roku) wzrósł odsetek rodziców, którzy zamierzają wydać na ten cel od 501 do 700 zł. Co siódmy respondent (14 proc.) jest gotowy na koszt do 1000 zł. Tyle samo osób (14 proc.) planuje zmieścić się w przedziale 101-300 zł" - wylicza sieć.
Najczęściej na liście zakupów znajdują się: zeszyty i notatniki, długopisy i ołówki, ubrania i obuwie i podręczniki oraz inne przybory piśmiennicze.
To jednak nie koniec, bo aż 55 proc. respondentów zamierza w tym roku urządzić dziecku miejsce do nauki, a to oznacza kolejne wydatki. Trzeba kupić krzesła, elementy oświetlenia, biurka, szafki lub szuflady do przechowywania rzeczy szkolnych.
Źródło zdjęcia: iStock
Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.