W raporcie Grant Thornton i Element przeanalizowano zawartość aż 50 największych portali rekrutacyjnych i płynie z tego wniosek, że potrzeba ludzi do pracy. W sierpniu tego roku opublikowano prawie 318 tys. nowych ogłoszeń o pracę, czyli o jedną trzecią więcej niż przed w tym samym czasie rok temu. Najwięcej anonsów pochodzi z Warszawy i Krakowa. Najmniej z Poznania i Łodzi. "Wraz z nasilaniem się popytu na pracowników w ostatnich miesiącach poprawiła się atrakcyjność ofert pracy. (..) Jednocześnie jednak pracodawcy nie obniżają wymagań stawianych pracownikom, a wręcz lekko zwiększają liczbę stawianych warunków" - dodają autorzy raportu.
Tysiące miejsc
Dodatkowo z danych wojewódzkich urzędów pracy wynika, że nawet w regionach, gdzie zwyczajowo stopa bezrobocia jest najwyższa w Polsce, ofert pracy jest bardzo dużo. W województwie lubelskim w rejestrach znajduje się ponad 1,1 tys. ogłoszeń, na Podkarpaciu jest ich przeszło 1,5 tysiąca, a w regionie warmińsko-mazurskim ok. 1,6 tys. W całym kraju. Tylko w urzędach pracy czeka ponad 27,6 tysięcy wakatów. Sytuacja jest zmienna w zależności od regionu i jego kondycji przemysłowej. Niezależnie jednak trwający boom mieszkaniowy sprawił, że rynek bardzo potrzebuje budowlańców. Obecnie najbardziej poszukiwani specjaliści to: wykończeniowcy,, murarze, zbrojarze, cieśle, dekarze i instalatorzy wod-kan-gaz.
Z danych Grant Thorntonu wynika także, że najwięcej ofert pracy przybyło w takich branżach jak zarządzanie ludźmi (o 70 proc. ofert więcej niż w sierpniu 2020 roku), IT (48 proc.). Mniejszym zainteresowaniem cieszą się zawody medyczne i usługi finansowe, ale i w ich przypadku zauważalny jest kilkunastoprocentowy wzrost. Duże znaczenie na rynek ma silny rozwój branży magazynowej. Urzędy pracy mają w swojej ofercie około 3,8 tysiąca wakatów w tym sektorze. Na zatrudnienie mogą liczyć także kierowcy (również z kategorią B), bo aktualnych jest ponad 3,6 tys. ofert w całym kraju.
Jak wskazuje najnowsze badanie Polskiego Instytutu Ekonomicznego i Banku Gospodarstwa Krajowego, tylko 6 procent firm planuje zwolnienia, a 16 procent przewiduje zwiększenie zatrudnienia. To prognozy największych przedsiębiorstw, a branże, w których ma przybywać miejsc pracy, to głównie: transport, spedycja i logistyka oraz budownictwo.
Źródło zdjęcia: iStock
Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.