Z informacji przekazywanych kilka tygodni temu przez ministra zdrowa Adama Niedzielskiego było można dowiedzieć się, że w obawie przed rozwojem czwartej fali pandemii planowane jest wprowadzenie obostrzeń na terenie naszego kraju. Wstępne założenia mówiły o ustanowieniu restrykcji, kiedy dobowa liczba zakażeń przekroczy tysiąc potwierdzonych przypadków.
Już w najbliższych dniach?
Dziennikarz RMF FM Michał Dobrołowicz dowiedział się nieoficjalnie, że zmiany mogą nastąpić jeszcze w tym tygodniu. Pomimo ogólnodostępnych szczepień przeciw COVID-19 i wysokiej wyszczepialności Polaków licznik zakażeń wskazał w czwartek niepokojącą liczbę, bliską tysiąca osób, u których wynik testu na obecność koronawirusa był pozytywny. Prognozy związane z lockdownem potwierdzają głosy ekspertów. Już w sierpniu dr Aneta Afelt z Zespołu Foradczego ds. COVID-19 przy prezesie Polskiej Akademii Nauk wyjaśniła w rozmowie z Rzeczpospolitą, że kontakty społeczne nawiązywane w czasie wakacji przełożą się na październikowe statystyki.
"Wszędzie tam, gdzie usługi były możliwe w dystansie, teraz będą coraz częściej opierały się na bezpośrednim kontakcie. Otwarte są też usługi, które zakładają kontakt bezpośredni - fryzjerzy, kosmetyczki, duża część obsługi bankowej, rehabilitacja, planowe zabiegi w szpitalach, wyjazdy sanatoryjne. Mają ruszyć także szkoły i uczelnie. Czyli znów wracamy do bardzo gęstej sieci kontaktów społecznych. Wówczas potrzeba około sześciu tygodni do momentu, kiedy jest już galopujący przyrost przypadków. A to oznacza, że szczyt będzie w połowie października lub pod koniec tego miesiąca" - zaznaczyła specjalistka.
Czego możemy się spodziewać?
Z ustaleń reportera RMF-u wynika, że najprawdopodobniej obostrzenia nie będą dotyczyły całej Polski, a jedynie tych powiatów, w których zaszczepiła się najmniejsza liczba mieszkańców. Rejony te mają zostać podzielone na strefy czerwone, żółte i zielone. Przewidywane restrykcje mają dotyczyć ograniczenia możliwości udziału w imprezach masowych i zgromadzeniach, wprowadzenia szczególnych limitów dla osób, które nie przyjęły preparatu przeciw COVID-19, a także obowiązku noszenia maseczek, również na otwartej przestrzeni. Wcześniejsze, nieoficjalne doniesienia stacji radiowej sprawdzały się dosyć często, dlatego i tym razem możemy spodziewać się, że najbliższy tydzień przyniesie pierwsze zmiany związane z jesienną falą pandemii.
Źródło zdjęcia: iStock
Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.