W pierwszym dniu imprezy swoje umiejętności zaprezentowali posiadacze białych pasów oraz kobiety. Tomasz Gumkowski, który regularnie wraca z każdych zawodów z medalem, niestety tym razem musiał uznać wyższość rywala. Maciej Madej, który stawia swoje pierwsze kroki na krajowych zawodach, również odpadł przed strefą medalową. Honor Academii z Ostrowi Mazowieckiej tego dnia uratowała Ewa Popowska. Na uwagę zasługuje fakt, iż zawodniczka ta przepisała się do wyższej kategorii wagowej oraz walczyła z posiadaczkami czarnych pasów (mistrzowskich). Niestety w jej naturalnej wadze oraz kategorii zaawansowania (pasy brązowe) nie było chętnych. Ewa zakończyła rywalizację na trzecim miejscu w kategorii brązowe/czarne pasy -58,5 kg.
Podczas drugiego dnia mistrzostw o najwyższe laury powalczyli posiadacze niebieskich pasów. Adam Laskowski zmierzył się z przeciwnikiem, którego już raz pokonał. Niestety po dobrej walce tym razem przeciwnik Adama okazał się lepszy i zwyciężył na punkty. Zawodnik reprezentujący ostrowski klub zakończył zawody na najniższym stopniu podium. Znając jednak upór oraz żelazną konsekwencję Laskowskiego, można podejrzewać, że przy najbliższej okazji powróci na ścieżkę prowadzącą wprost do zwycięstwa.
Przyszła pora na ostatni dzień zmagań o tytuł Mistrza Polski BJJ. W szranki stanęli posiadacze pasów purpurowych, brązowych oraz czarnych. Ekipę z Ostrowi Mazowieckiej tego dnia reprezentował Grzegorz Gamdzyk. W pierwszej walce Grzegorz dzięki konsekwentnej strategii nie dał żadnych szans swojemu przeciwnikowi, zwyciężając 14:0. Drugą walkę ze względu na kontuzję przeciwnika Gamdzyk wygrał walkowerem. W kolejnej walce mimo dobrego początku Grzegorz popełnił błąd, wpadając w dźwignię na staw łokciowy. Gamdzyk odpadł w półfinale, kończąc rywalizację na trzecim miejscu.
Źródło zdjęć: Academia Gorila
Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.