- Ich łupem padały głównie pieniądze znajdujące się w podręcznych saszetkach, odzieży czy bagażu - informuje policja i dodaje, że przestępcy mieli jeszcze jedną metodę działania. Celowo upijali pasażerów, doprowadzając ich do stanu nieprzytomności, a następnie okradali. Dowody wskazują, że członkowie gangu stosowali środki farmaceutyczne dosypywane do napojów. Ofiarami gangu padali głównie obcokrajowcy, co pozwalało przypuszczać członkom grupy, że przestępstwa nie zostaną zgłoszone organom ścigania. Z ustaleń w trakcie śledztwa wynika, że członkowie gangu byli także agresywni wobec konduktorów. Próbowali ich zastraszyć. Osobą, która najprawdopodobniej kierowała zorganizowaną grupą przestępczą, jest mieszkaniec Warszawy, 30-letni Robert B - dodaje policja.
Zatrzymano cztery osoby, które w tym czasie znajdowały się w jednym z hoteli w województwie wielkopolskim. Kolejne trzy zatrzymano w domach. - Podczas przeszukań miejsc pobytu oraz rzeczy osób zabezpieczono środki farmakologiczne i narzędzia najprawdopodobniej wykorzystywane podczas dokonywania przestępstw. Przejęto także monety kolekcjonerskie oraz pieniądze w różnej walucie: polskiej, ukraińskiej i euro - wyliczają mundurowi.
Wszystkich aresztowano na trzy miesiące. Służby jednocześnie apelują, aby poszkodowani zgłaszali się, dzwoniąc pod numer 477 218 984.
Źródło zdjęcia: Policja
Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.