Film momentalnie stał się przebojem kinowym, który potem zawładnął telewizją i doczekał się bardzo udanej kontynuacji (i jednego nieudanego nawiązania). Kevin sam w domu w salach kinowych zarobił ponad 476 milionów dolarów, a jego produkcja kosztowała ok. 18 mln dolarów. Z Macaulaya Culkina obraz uczynił dziecięcą gwiazdę i pozwolił mu zagrać jeszcze w wielu innych filmach.
Jak święta, to Kevin
Kevin... to także już pewnego rodzaju polska tradycja. Co roku film pokazuje stacja Polsat. W 2019 roku produkcję oglądało 3,9 miliona osób, a rok wcześniej 4,5 miliona. Film tak się podoba, że wiele osób nie wyobraża sobie bez niego świąt. W 2010 okazało się, że stacja nie ma zamiaru pokazać filmu w okresie bożonarodzeniowym i szybko powstała internetowa petycja w tej sprawie. Podpisało ją 49 tysięcy osób, choć są też źródła wskazujące na wyższe liczby. Polsat się ugiął.
Dla stacji to nie tylko sposobność przyciągnięcia widzów, ale też zarobku. Film zostanie wyemitowany w Wigilię i okazuje się, że to najdroższy reklamowy czas antenowy w grudniu w Polsacie.
Duże pieniądze
Z informacji przekazanych przez nadawcę wynika, że za spot przy Kevinie... trzeba wydać 73,7 tys. zł netto. Nieco tańsza jest taka reklama (71 tys. zł) przy serwisie sportowym w dni powszednie, a stawka przy wydaniu niedzielnym wynosi 53,3 tys. zł.
Znacznie drożej jest w TVP i TVN. Grudniowa reklama przy odcinku serialu M jak miłość na antenie publicznej telewizji oznacza wydatek 146,1 tys. zł. Spot przy Barwach szczęścia kosztuje 104,1 tys. zł, a przy Na dobre i na złe 91,9 tys. zł. W TVN najdroższą pozycją są niedzielne Fakty (82,6 tys. zł), a następnie wydanie serwisu w dni powszednie (77,6 tys. zł). Spot przy programie Masterchef kosztuje 79,9 tys. zł.
Źródło zdjęcia: materiały prasowe
Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.