W Polsce w kwarantannie cały czas przebywa wiele osób. Część z nich decyduje się w tym czasie na standardowe pełnienie obowiązków służbowych i rezygnację z zasiłków. Jak informuje portal Business Insider, w takiej sytuacji możemy stać się ofiarami pewnej pułapki. Bez dopełnienia formalności nasza pensja może zostać automatycznie obniżona o 20 proc. tak jak odbywa się to w przypadku zwolnienia lekarskiego.
W momencie skierowania pracownika na test lub nałożenia na niego kwarantanny przez sanepid fakt ten automatycznie pojawia się na koncie pracodawcy w PUE. Dział kadr niejako z góry przyjmuje, że kwarantanna lub izolacja oznacza zwolnienie lekarskie. I nalicza niższą pensję, czyli 80 zamiast 100 proc.- napisano w publikacji.
Co zrobić, aby uniknąć straty?
Choć nie ma szablonu takiej deklaracji, każda osoba przebywająca na kwarantannie, która w porozumieniu z pracodawcą zechce wykonywać swoje obowiązki z zacisza własnego domu, musi zgłosić ten fakt pisemnie. Potwierdza to w rozmowie z Business Insider Polska rzeczniczka Wrocławskiego Oddziału Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
- Pracownik na obowiązkowej kwarantannie może pracować, ale za zgodą pracodawcy. W takim przypadku przysługuje mu wynagrodzenie za pracę. Jeśli w tym czasie nie może pracować z uwagi na stan zdrowia, to przysługuje mu zasiłek chorobowy. Pracownik powinien złożyć pracodawcy oświadczenie, że wyraża zgodę na świadczenie pracy zdalnie w czasie kwarantanny i prosi o wypłatę wynagrodzenia za pracę - wyjaśnia Iwona Kowalska-Matis.
Każde z przedsiębiorstw powinno mieć przygotowany własny wzór takiego dokumentu. W przypadku wątpliwości warto skontaktować się bezpośrednio z działem kadr.
Źródło zdjęcia: iStock
Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.