Kardynał Nycz prosił też, by starać się rozróżnić uchodźców od migrantów. W ocenie hierarchy bogate kraje mają narzędzia i możliwości, aby nie patrzeć na wszystkich w jeden sposób. Między obroną granic, której nikt nie podważa, a pomocą humanitarną i pomocą ludzką, chrześcijańską, do której jesteśmy zobowiązani słowami Ewangelii, nie musi być sprzeczności - dodał.
Polski Kościół angażuje się w akcje pomocowe na granicy i organizuje własne. Teraz te działania idą krok dalej. W niedzielę, w Lublinie, podczas wręczenia nagrody Wolontariusz Roku, przekazano, że cztery miejscowe klasztory będą przyjmować uchodźców. Informacje przekazał ks. Mieczysław Puzewicz i dodał, że impulsem do takich działań był przypadek trzech dziewczyn z Etiopii. Przeszły makabryczne wydarzenia. To jest ta część Etiopii, która jest zasadniczo likwidowana przez dyktatora. I jakimś cudem dostały się do Polski - mówił duchowny.
Kolejne prośby dotyczyły grupy Kubańczyków, a następne sześciu Afgańczyków. Na przyjęcie uchodźców zdecydowały się zakony: Sióstr Białych, Sióstr Nazaretanek, Franciszkanek Misjonarek Maryi i Ojców Białych. Mowa jest o 40 miejscach. Ks. Puzewicz dodał także, że osoba prywatna zaoferowała własne mieszkanie. Jednak na utrzymanie takich osób potrzeba środków. Puzewicz namówił kilku duchownych do przekazania pieniędzy na ten cel. Wśród nich są m.in. kardynał Kazimierz Nycz oraz biskup pomocniczy lubelski Adam Bab.
Źródło zdjęcia: iStock
Komentarze
Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.