Strach jeść polskie mięso. Miażdżący raport NIK-u

Dodano: 11 stycznia 2022 08:39, Autor: News4Media, red. Miłosz Magrzyk

Sytuacja jest dramatyczna. Według wyników kontroli przeprowadzonej przez NIK jedzenie polskiego mięsa jest igraniem ze zdrowiem. Produkujemy najniebezpieczniejszą żywność w Europie.
101 stron liczy dokument Najwyższej Izby Kontroli, którego lektura może zszokować. To szerokie opracowanie w kwestii systemu bezpieczeństwa żywności w Polsce. Raport powstał nie tylko dzięki pracy samych kontrolerów, ale także naukowców z uniwersytetów przyrodniczych. Dodatkowo dokładnie przeanalizowano NIK-owskie kontrole z poprzednich lat, a także audyty sporządzone przez Komisję Europejską.

REKLAMA



Z lektury dokumentu wyłania się przerażający obraz produkcji mięsa w Polsce. Co roku, do unijnego systemu kontroli, napływa coraz więcej informacji o niebezpiecznej żywności z Polski. W 2017 roku było 87 takich przypadków, a w 2020 r. było już 273 sygnałów. To najwięcej takich przypadków w Unii Europejskiej. Problemem jest nasz system kontroli. NIK punktuje, że w latach 2014-2016 r. Inspekcja Weterynaryjna w zasadzie nie pełniła żadnego nadzoru nad ubojem zwierząt gospodarskich. Lekarze nie znali dobrze obowiązujących przepisów dotyczących ochrony zwierząt, a hodowcy nie informowali o wszystkich ubojach.

Między innymi dlatego w mięsie wykrywane są pałeczki salmonelli, a dodatkowo nasz kraj zajmuje w UE drugie miejsce pod względem użycia w hodowli zwierząt najsilniejszych antybiotyków stosowanych w leczeniu chorób u ludzi.

Poważnym zagrożeniem dla konsumentów jest pojawienie się w żywności szczepów bakterii chorobotwórczych, które są odporne na większość antybiotyków. Stąd wynika konieczność rozsądnego stosowania przez producentów żywności preparatów antybakteryjnych, np. podczas dezynfekcji urządzeń produkcyjnych. Dlatego też istotną rolę powinny odgrywać badania pozwalające na określenie występowania niektórych drobnoustrojów chorobotwórczych lub potencjalnie chorobotwórczych u zwierząt i w żywności. Prawo powinno też zapobiegać oszustwom i fałszowaniu żywności (np. stosowaniu niedozwolonych składników, oferowaniu produktu niskiej jakości lub sprzedawaniu żywności jako lepszej gatunkowo) - opisuje NIK.

Wytyka także, że zagrożenie dla ludzi bierze się z takich działań jak: zanieczyszczenia żywności (złej jakości żywności), fałszowanie żywności, niewłaściwe warunki przechowywania i sprzedaży żywności, niewłaściwe warunki utrzymania zwierząt (niewłaściwe żywienie zwierząt - mączka kostna, przenoszenie na człowieka chorób odzwierzęcych), czy nielegalna działalność w zakresie produkcji żywności.

Co jest przyczyną tak fatalnej sytuacji? Jest ich wiele, ale z raportu NIK-u wyłania się jeden, główny. Chodzi o pracowników. Brakuje nam inspektorów weterynarii. Nie chcą pracować w kontroli żywności ze względu na niskie pensje. Ich płace wynoszą do 3,5 tys. zł brutto.

Także audyty KE wskazywały na problemy kadrowe w Inspekcji Weterynaryjnej. Audytorzy unijni ocenili, że poważnie zagrażają one skutecznemu funkcjonowaniu systemu kontroli. Zaobserwowano znaczny odpływ urzędników i nieskuteczną rekrutację nowych, zwłaszcza ze względu na stosunkowo niskie płace. Wskazano zbyt małą obsadę lekarzy weterynarii w Inspekcji Weterynaryjnej oraz niskie wynagrodzenia, które nie motywują do pracy. Zauważono też zbyt duże różnice w zarobkach urzędowych lekarzy w porównaniu z weterynarzami tzw. wolnej praktyki. Unijni inspektorzy wskazali także, iż nadzór nad ubojem powinni pełnić wyłącznie urzędowi lekarze weterynarii, a nie tzw. prywatni - stwierdzono w raporcie.



Źródło zdjęcia: iStock

Zobacz również

Złośliwe aplikacje mogą być w twoim telefonie. Usuń je jak najszybciej

11 stycznia 2022, News4Media, red. Miłosz Magrzyk

Jeśli używasz smartfona, koniecznie przejrzyj jego zawartość. Niektóre aplikacje, jeszcze niedawno dostępne do pobrania, zostały już wycofane, ponieważ istniało ryzyko zagrożenia. Chodzi m.in. o wyłudzanie danych i natarczywe reklamy.

14. emerytury nie będzie. Jak się tłumaczy rząd?

10 stycznia 2022, News4Media, red. Miłosz Magrzyk

Mimo składanych obietnic nie będzie w tym roku dodatkowego świadczenia dla milionów Polaków. Jak teraz sprawę komentują politycy?

31 ton tytoniu w nielegalnym magazynie. Zatrzymano 5 osób

10 stycznia 2022, IAS, red. Miłosz Magrzyk

Gdyby towar trafił do sprzedaży, naraziłoby to budżet państwa na straty w wysokości ponad 23 mln zł.

Komentarze

Brak komentarzy

Komentarze publikowane pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Właściciel portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.

Katalog firm promowane

Santander Consumer Bank S.A.

Pl. Ludwika Waryńskiego 1
07-300 Ostrów Mazowiecka

BANK OD KREDYTÓW

GABINET PSYCHOTERAPII "ŻYCIE"

ul. Broniewskiego 24A/52
07-300 Ostrów Mazowiecka

Terapia, diagnoza, badania kierowców, badania na broń.

Pixel - okna, drzwi, bramy

ul. Nurska 33 (wjazd od Biegańskiego)
07-320 Małkinia Górna

Ponad 10 lat doświadczenia w stolarce okiennej i drzwiowej!

Regulamin | Polityka prywatności | Reklama | Kontakt

UWAGA! Ta strona używa plików cookie i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług, dostosowywania stron do indywidualnych potrzeb użytkowników oraz w celach reklamowych i statystycznych. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza, że pliki cookie będą zapisywane w pamięci urzadzenia. W każdym momencie można zmienić te ustawienia. Szczegóły w Polityce Prywatności. [Zamknij]